Karkonosze I przegrały 34:73 (7:19, 4:31, 11:10, 12:13). - Nasze dziewczyny zrobiły mnóstwo niewymuszonych strat szczególnie w drugiej kwarcie meczu. Wynik meczu nie świadczy o walce, jaka została stoczona na boisku. Bo druga połowa meczu to wynik po 23, i waleczności naszym Karkonoszom nie można odmówić. W pierwszych kwartach dziewczyny przegrały w głowach, i trzeba się będzie zastanowić nad układem piątek (pasarella) z tak silnymi rywalami, bo ten mecz pokazał że w drugiej kwarcie nie było za dobrze. To był mecz walki, który pokazał że pod presją niektóre Karkonoszki się gubią, ale mają prawo bo to kwestia ogrania. Kiedy my budowaliśmy zespół Wrocław rozegrał już ponad 200 meczy, co przekłada się na zachowania na boisku w tym wieku – tłumaczy Monika Krawczyszyn-Samiec.
Punkty zdobywały: (7) S. Korwin-Piotrowska, (7) V. Tortora, (7) A. Kuczaj,(6) A. Rola, (4)M. Gorgol,(3) Z. Boduch, (2) K. Andarało, 0 W. Bernaś, A. Ratajczak, M. Michniewicz
Dla MKS MOS Elektrotim Ślęza Wrocław najwięcej: 21 J. Fiedziuk;13 E. Ulążka, 7 W.Mipp
Druga drużyna Karkonosze II przegrała 24:125 (6:23, 6:40, 8:32, 4:30) Wynik świadczy o tym pod czyje dyktando rozegrało się spotkanie, jednak na wyróżnienie w tym spotkaniu zasługuje Justyna Jaszczak i Julia Bukała.
Punkty zdobywały: (7) S. Świtała, (6) J. Jaszczak, (6) J. Bukała, (3) W. Szczepańska, (2) M. Marynowska