Zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Nad Potokiem" w Jeleniej Górze podziękował w okolicznościowym piśmie insp. Zbigniewowi Ciosmakowi, komendantowi miejskiemu policji, za współpracę stróżów prawa z działkowcami.
Dzielnicowi z Zabobrza kilka razy pomogli ustalić, kto niszczy altanki i kradnie plony z grządek. – Dotychczasowe działania ze strony policji pomogły częściowo w likwidowaniu zjawiska wandalizmu i kradzieży na terenie ogrodu – napisali działkowicze. Policjanci regularnie odwiedzają działkowców, czym odstraszają potencjalnych
Ostatnio w ręce policji wpadło dwóch nastolatków. Jeden z nich miał na swoim koncie wiele włamań do altanek i kradzieży sprzętu pozostawionego tam przez właścicieli lub dzierżawców ogródków.
Przykład godny pochwały, ale – niestety – nie wszędzie działkowi złodzieje są tępieni z takim skutkiem. Bandy bezkarnych wyrostków i złomiarzy grasują po ogródkach „Chemik”. – Po warzywa wchodzą jak po swoje. Trzeba szybko zrywać plony, bo szybko „zmienią” właściciela – powiedziała nam jedna z działkowiczek. Po serii włamań do altanek, do których doszło w ubiegłym roku, sprawców nie wykryto. Działkowicze żyją w ciągłej presji, że znów coś ukradną lub zdemolują. Jak usłyszeliśmy od uprawiających ogródki, pieszych patroli policji nie wiedzieli tu wcale. – Czasem przejadą radiowozem i to wszystko – mówią ogrodnicy.