Dzięki udziałowi w imprezie blisko 100 producentów lokalnej żywności i rękodzielników, wystawa była prawdziwym świętem Karkonoszy i Gór Izerskich. Smak, zapach i aromat regionu podbili dodatkowo uczestnicy „Bitwy na Smaki”. Serwując konkursowe dania, użyli blisko 20 produktów, które powstają u stóp królowej Karkonoszy - podkreślają organizatorzy.
Za sprawą jury profesjonalnego i społecznego, nagroda główna „Bitwy na smaki” (od grupy Górskie Resorty) oraz statuetka złotej patelni dwukrotnie powędrowała do szefa domowej kuchni - Piotra Bigusa i jego mamy. Kisiel z kociołka oraz Zupa z dyni okazały się bezkonkurencyjne w obu kategoriach. Blisko zwycięstwa były również Izerskie Calineczki, których słodki Zaczarowany ogród na orkiszowym ziarnie przegrał o jeden głos. Jedną piłeczkę mniej od jury od zwycięzcy w kategorii „na słono” otrzymały Wątróbki drobiowe w sosie miodowym z jabłkami - Restauracji Kuźnia Smaków. Wszystkim ekipom jeszcze raz serdecznie gratulujemy, również Restauracji „Piąta Pora Roku”, która wysterowała zgromadzonej publiczności Roladę z kurczaka z serem pleśniowym kamiennogórskim oraz Kozie Tiramisu - dodają przedstawiciele Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
Warto odnotować, że swój debiut w "live cooking show" mieli również prezes KARR S.A. Piotr Miedziński oraz starosta jeleniogórski Krzysztof Wiśniewski. Pod czujnym okiem dziennikarza kulinarnego Pawła Lorocha przygotowali dwie wersje "KARRkonoskiego KARRy", które również podbiło podniebienia zgromadzonej publiczności. Co ciekawe, przepisy uczestników „Bitwy na smaki” oraz lista składników do "KARRkonoskiego KARRy" zostanie wkrótce opublikowana na stronie Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (www.karr.pl).
Tradycyjnie przyznane zostały „Karkonoskie Jelonki” za Najlepszy produkt spożywczy, najciekawszy produkt karkonoski. W tym roku statuetki powędrowały w ręce rękodzielników:
Lasglass (za las w słoiku)
Dziadostwo budowlanka artystyczna Dariusz Godawa (za akwarelę na płycie tynkowej)
Firma handlowo usługowa Galena - Małgorzata Kowzan (za poduszkę z orkiszem).
W trójce najlepszych produktów spożywczych znaleźli się:
PPH Lawenda (za miód lawendowy)
Green Life Dawid i Zofia Kowalczyk (za dżem malinowy na parze)
Pasieka pod Wielką Sową (za miód pierzgą).
Pierzga to naturalny, pszczeli pyłek pozyskiwany z komórek plastra - zawiera mnóstwo witamin, makroelementów i w połączeniu z miodem to fantastyczna rzecz, wzmacniająca odporność organizmu na jesień - powiedział Waldemar Nowosacki z Pasieki pod Wielką Sową.- Jest to jeden z kilku wyjątkowych miodów, które mamy w naszej ofercie. Mamy też miodek z lawendą, miętą, sosną - staramy się wyróżnić oraz na właściwości zdrowotne - dodał przedstawiciel pasieki, której tradycja sięga kilku pokoleń wstecz.