Dzisiaj (4.05) w polskich szkołach rozpoczął się maraton maturalny. Pierwszego dnia abiturienci przystąpili do egzaminu pisemnego z języka polskiego. W czwartek przyjdzie czas na matematykę.
Odwiedziliśmy Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. J. Śniadeckiego, gdzie do egzaminu dojrzałości przystąpiły 182 osoby. Maturzyści zostali rozmieszczeni w 6 salach i punktualnie o godz. 9:00 rozpoczęli zmagania z językiem polskim.
To ostatni rocznik po gimnazjum i mam nadzieję, że z powodzeniem rozpoczną i zakończą czas maturalny - powiedziała Elwira Kozak, dyrektorka ZSOiT. - Staraliśmy się jak najlepiej przygotować uczniów do egzaminu. Uczniowie też przykładali się do pracy, ale wiemy, że za nami trudny czas nauczania zdalnego i mam nadzieję, że nie odbije się to na wynikach matury.
Przez pandemię niewiele się nauczyłem, ale ostatnie 3 dni to była intensywna nauka. Jest stres, ale mam wrażenie, że się dobrze przygotowałem. Najbardziej obawiam się właśnie języka polskiego - wyznał z uśmiechem Hubert Mieszała. - Nie mam żadnych amuletów na szczęście, po prostu idę i piszę - dodał kolejny z maturzystów. - Z j. polskiego słuchałam na lekcjach, więc regularnie zbierałam wiedzę. Ostatnie kilka dni to czytanie streszczeń, motywów. Najbardziej obawiam się języka polskiego, bo mam matematykę rozszerzoną i fizykę - wyznała Izabela Daszkiewicz.
Maturzyści cieszą się, że nie ma egzaminów ustnych. Tradycyjnie, życzymy "połamania piór".