O bankructwie Olszyńskiej Fabryki Mebli pisze wtorkowa Polska Gazeta Wrocławska. Zakład był wizytówką Olszyny Lubańskiej i dawnego województwa jeleniogórskiego.
Dawał utrzymanie całym rodzinom. Produkował solidne meble z litego drewna dębowego. Towar luksusowy w dawnych latach trafiał głównie na eksport. Odrzuty lądowały w mieszkania bonzów partyjnych lub cierpliwych, którzy „wystali” te produkty w długich ogonkach.
W poniedziałek pierwsi pracownicy dostali wypowiedzenia, a do końca października na „zieloną trawkę” trafi cała załoga. Łącznie 330 osób. Jak tłumaczy dziennik, źródłem problemów jest zbyt mocny kurs złotówki. Po tym, jak staniało euro, sprzedaż mebli do Niemiec przestała przynosić zyski, bo ci, którzy wynegocjowali kontrakt, nie zabezpieczyli się przed ryzykiem kursowym.
Jak podkreślają samorządowcy i zwolniona załoga, upadek Olszyńskiej Fabryki Mebli to tragedia dla tego miasta.