Od lat jest na bieżąco w trendach światowej muzyki i potrafi z niej umiejętnie korzystać, wybierając to, co jest najwartościowsze. Do swoich projektów zaprasza najlepszych wykonawców. Tym razem towarzyszyli mu trzej bardzo dobrzy polscy muzycy.
Projekt Michał Urbanika Fusion to muzyka folkloryzująca przenosząca słuchaczy m.in. do Izraela i w nasze rodzime strony. Koncert łączył w sobie folklor, współczesny drive i groove jazzowy. Wybitny muzyk przyznał, że bardzo dawno nie grał już w kościele i jest to dla niego wielkie przeżycie. Podziękował publiczności za bardzo serdeczne przyjęcie.
Słuchacze nagradzali gromkimi brawami wszystkie solówki gwiazdy i członków jego zespołu. Michał Urbaniak zagrał wczoraj na skrzypcach i saksofonie. Niesamowity ponadgodzinny koncert dopełniały świetnie dobrane światło, które nadało większej wyrazistości utworom. Koncert był bardzo spójny, dopracowany, ale znalazło się tam miejsce na improwizację i dobrą zabawę. Szczególne uznanie wzbudziło wykonanie utworu „Nirvana” i aranż jednego z dzieł Krzysztofa Komedy Trzcińskiego.
Kolejny festiwal Silesia Sonans - za rok.