Jelenia Góra: Gęga i Augustyniak - za mało na silną ligę...
Aktualizacja: Poniedziałek, 13 lutego 2006, 13:48
Autor: Patryk
Do przerwy Vitaral toczył równy bój i przegrywał tylko 13:10, a najlepszą zawodniczką w pierwszych 30 minutach była Marta Gęga, ale jak wiadomo piłka ręczna jest grą zespołową i mnożące się w II połowie błędy, niepotrzebne straty i brak pomysłu na atak pozycyjny sprawiły, że ostatecznie jeleniogórzanki uległy różnicą aż 10 bramek, choć na 10 minut przed końcem przegrywały tylko 19:24.
Po meczu Romuald Szpot przyznał wyższość zespołowi ze Szczecina, ale uważał, że porażka jest za wysoka patrząc na cały przebieg spotkania.
Jeleniogórzanki będą miały okazję zdobycia 2 punktów już w sobotę o godzinie 17.00. W hali przy ulicy Złotniczej podejmować będzie Sośnicę Gliwice, która nie zdobyła jeszcze punktu, więc można powiedzieć, że gra toczy się o podwójną stawkę. Mamy nadzieję, że zwycięsko z tej konfrontacji wyjdzie MKS VITARAL JELFA Jelenia Góra. Wszystkich sympatyków zapraszamy na to spotkanie.