- Służby miejskie rzeczywiście przyjechały na miejsce, popryskały roślinę jakimś preparatem, ale wykonały swoją pracę niedokładnie – mówią mieszkańcy Sobieszowa. - Do dnia dzisiejszego roślina nie została usunięta. Owszem kilkanaście liści uschło, ale pozostała część nadal rośnie i rozsiewa się już po okolicy – dodają nasi Czytelnicy.
- Stwierdzenie, że ktoś usunął Barszcz Sosnowskiego niedokładnie i niedbale jest nieuprawnione, bo po interwencji miejskich służb roślina została ona usunięta – odpowiada Cezary Wiklik, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze. - Faktem jest, że chwasty tego typu odrastają, a tempo odrastania jest trudno przewidywalne, bo zależy od warunków naturalnych (pogody, wilgotności, itp.). Dzisiaj (29.07), po przyjęciu zgłoszenia, ekipa została skierowana do usunięcia odrostów. Interwencja zapewne byłaby szybsza, gdyby zgłoszenie następowało bezpośrednio do Wydziału Gospodarki Komunalnej, a nie poprzez redakcję, ale to już jest wybór mieszkańców. Po zweryfikowaniu terenów, gdzie występuje Barszcz Sosnowskiego zostanie oceniona skala tego zjawiska i podjęte szersze działania, łącznie z eliminacją korzeni rośliny, co jednak wymaga dużo kosztowniejszych i bardziej skomplikowanych prac, niż możliwe do wykonania w okresie kończącego się już sezonu – dodaje rzecznik.