Do zderzenia ciężarówki z autem osobowym doszło na wysokości tzw. małej elektrowni poniżej hotelu Las.
- Jak wynika ze wstępnych relacji świadków i kierujących, wskutek warunków pogodowych i rozlanej na jezdni benzyny lub oleju napędowego, kierowca daewoo lanosa jadąc do Szklarskiej Poręby pokonując łuk wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym samochodem ciężarowym marki Skania jadącym ze Szklarskiej Poręby do Jeleniej Góry – mówi mł.asp. Kacper Krauze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Do Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze karetką pogotowia zostali zabrani kierowca i pasażerka lanosa, obydwoje mieszkańcy Torunia. Lekarz karetki pogotowia stwierdził wstępnie u kobiety uraz wewnętrzny brzucha oraz uraz ręki. U mężczyzny stwierdzono uszkodzenie obojczyka i miednicy. Mimo tych obrażeń, małżeństwo opuściło zniszczony pojazd niemal o własnych siłach. W wydostaniu się z auta pomogli im świadkowie. Kierowca samochodu ciężarowego z Jeleniej Góry nie odniósł poważniejszych obrażeń. Obydwaj kierujący byli trzeźwi.
- Obecnie nie jesteśmy w stanie ustalić winnego zdarzenia, prowadzimy czynności w tym kierunku – mówi mł.asp. Kacper Krauze.
Droga na odcinku kilometra przed i za miejscem zdarzenia jest zablokowana, funkcjonariusze kierują ruch objazdami. Jedyne utrudnienia występują dla ciężarówek, które objazdem nie przejadą i muszą oczekiwać na zakończenie czynności na miejscu wypadku. Policjanci zapowiadają, że utrudnienie potrwają kilka godzin.
Policja ostrzega też wszystkich kierujących, że jezdnie są mokre i śliskie. Apeluje o zwolnienie i obserwowanie tego co dzieje się z pojazdami w trakcie jazdy.