W stolicy Karkonoszy sanepid rozpoczął kontrole w miniony poniedziałek. Jak powiedziała nam Ewa Czyżewska, dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jeleniej Górze. – Akcja potrwa do piątku, mamy nadzieję, że uda nam się skontrolować wszystkie jeleniogórskie placówki – dodaje.
Jest jeszcze za wcześnie by mówić o wynikach naszych działań. Z wstępnych informacji nie wynikają żadne uchybienia ze strony szkół w kontrolowanym zakresie, jednak coś więcej na ten temat będzie można powiedzieć dopiero po wizycie w każdej ze szkół.
Tymczasem inspektorzy sanepidu sprawdzają czy w szkolnych toaletach jest mydło, ręczniki, suszarki, bieżąca woda i papier toaletowy. Pod lupę poszły też środki czystości, które mają chronić uczniów przez wirusami.
- Sprawdzamy, czy szkoły są wyposażone w środki czystości, za pomocą których mogą na bieżąco przecierać poręcze czy klamki w szkole, czyli te elementy, które są najczęściej dotykane przez uczniów i na których mogą być przenoszone wirusy – wyjaśnia Ewa Czyżewska.