Stowarzyszenie Karkonoskie Drezyny Ręczne będzie musiało zawiesić, a w konsekwencji – najpewniej zrezygnować z prowadzenia działalności. Przypomnijmy, że możliwość przejażdżki drezyną w stylu retro przez fragment nieczynnego torowiska w Karpaczu była hitem minionego lata.
Tymczasem postępowanie w związku z ogłoszonym przetargiem na kupno nieruchomości wraz ze stacją kolejową skutecznie drezyny zahamowało.
Kolejarze po prostu zaspawali dostęp do szyn. Zażądali także, aby osoba prowadząca drezynę miała uprawnienia… maszynisty.
Jak informowaliśmy, przetarg na wieczystą dzierżawę terenu ma się odbyć w środę. Stanęło do niego około 15 chętnych. Wśród nich zabrakło samorządu, który wycofał się ze sprawy po tym, jak Polskie Koleje Państwowe nie spełniły obietnic przekazania części swojego mienia miastu w zamian za zwrot zaległego podatku VAT.