Wesołym i kolorowym uliczkom poświęciliśmy osobny reportaż więc skupmy się na tym co działo się w samym Rynku. O godzinie 12-tej rozpoczęła się wystawa promocyjna pod hasłem „Wyprodukowano pod Śnieżką”. Była to już II edycja tej imprezy, której organizatorem jest Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego. W tym roku około 30 producentów zdecydowało się zaprezentować swoje produkty mieszkańcom Jeleniej Góry. Dominowały stoiska z wyrobami ręcznymi z drewna, wikliny i słomy, ale nie zabrakło też przedstawicieli innych branż. Najbogatszą ofertę zaprezentowały Zakłady Lniarskie „Orzeł”.
I tak podziwiając „owoce” regionalnego przemysłu coraz więcej osób niecierpliwie spoglądało na zegarki oczekując, aż wskazówka pokaże godzinę 14-tą. Powodem takiego stanu był fakt iż o tej właśnie godzinie rozpoczynała się „Biesiada Karkonoska”, podczas której za niewielkie pieniądze uczestnicy festynu mogli skosztować specjałów przygotowanych przez kuchnie najbardziej znanych hoteli w regionie. Bon uprawniający do konsumpcji kosztował zaledwie 5 złotych. Nabywszy go w jednym z licznie rozmieszczonych kiosków serwujących zimne piwko, można było się udać do stanowisk przygotowanych m.in. przez hotele „Bornit”, „Fenix” i „Mercure”, aby zamienić go na porcję wybranego specjału. Mi było dane skosztować smażonki karkonoskiej i mieszka ze schabu i powiadam Wam rozkoszy zaznało podniebienie, a i brzuch ledwo to pomieścił :-).