Jak wynika z wyliczeń jednego z opozycyjnych radnych, łącznie wynagrodzenie (brutto) prezydenta wzrośnie z niemal 11 tys. zł na 19,6 tys. zł.
Składają się na to:
1) Wynagrodzenie zasadnicze:
Było: 5 000,00 zł
Będzie: 10 231,50 zł
2) Dodatek funkcyjny:
Było: 2 100,00 zł
Będzie: 3 277,50 zł
3) Dodatek specjalny:
Było: 2 840 zł
Będzie: 4 052,70 zł
4) Dodatek za wieloletnią pracę
Było: 1 000,00 zł
Będzie: 2 046,30 zł.
Warto w tym miejscu przypomnieć wypowiedź Jerzego Łużniaka z czerwca 2020 roku, który wówczas likwidował jedno stanowisko zastępcy prezydenta.
Przede wszystkim biorąc pod uwagę trudności finansowe z powodu pandemii - to jeden z głównych powodów - zaczynamy oszczędzać. Będę funkcjonować z jednym zastępcą. Obowiązki Konrada Sikory zostaną podzielone między sekretarza miasta, pierwszego zastępcę, a mnie - tłumaczył wówczas Jerzy Łużniak, prezydent miasta.
Z kolei radni - w zależności od dodatków za pełnienie funkcji (np. przewodniczący komisji stałej), dostaną ok. 900 zł więcej, czyli ok. 2700 zł. Podwyżki dla radnych weszły z automatu - nie trzeba było zmieniać uchwały. Przypomnijmy jeszcze, że na początku obecnej kadencji większość radnych zdecydowała, że rozszerzy możliwości usprawiedliwiania nieobecności na sesjach i komisjach, aby mimo absencji dostać pełną dietę.