Podczas swojego dyżuru operator monitoringu miejskiego zauważył, że na terenie dawnego baru przy ul. Drzymały ktoś leży i się nie rusza. Pracownik natychmiast powiadomił dyżurnego Straży Miejskiej w Jeleniej Górze, aby podesłał patrol celem sprawdzenia, czy osobie nic się nie stało.
Po kilku minutach na miejsce przybyli strażnicy i udali się w podane miejsce, aby udzielić pomocy. Leżącym okazał się 50-letni mieszkaniec Jeleniej Góry, który po spożyciu alkoholu poczuł senność i czekając na swoją partnerkę, która rozmawiała ze znajomymi, położył się na podłodze barowego ganku i zasnął. Mężczyzna dobudzony oświadczył, że nie potrzebuje żadnej pomocy i zaraz ze swoją partnerką idzie do domu - opisuje interwencję Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
W tym samym czasie siedzący nieopodal na prowizorycznej ławce 59-letni mężczyzna nagle stracił równowagę i spadł z niej uderzając głową o kostkę brukową. W wyniku upadku doznał urazu i zaczął mocno krwawić. Strażnicy, którzy są również ratownikami medycznymi natychmiast udzielili poszkodowanemu pomocy tamując krwawienie i zaopatrując ranę, a następnie wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego. Mężczyzna został zabrany do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego celem zszycia rany i przeprowadzenia szczegółowych badań - dodał A. Wilimek.