Tarnopol – powiedział J. Łużniak – jest jednym z naszych partnerów na Ukrainie, w sierpniu będzie miał swoje święto i wizyta W. Kaszyckiego związana jest z zaproszeniem reprezentacji jeleniogórskiej do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Ale związki Tarnopola z Jelenią Górą są daleko szersze, niż tylko formalne i mogą być jeszcze bardziej rozmaite. Tarnopol wystąpił z inicjatywą współpracy szkół, m.in. turystycznych, realizacji wspólnych projektów oraz chce zainspirować współpracę podmiotów gospodarczych. Ukraińcy upatrują w nas swoistego wzorca w rozwoju kraju, uznając, że nasze dokonania w okresie ostatnich 30 lat są na tyle interesujące, że współpraca może im pomóc w rozwiązaniu ich problemów. Z drugiej strony – sporą (i coraz większą) część załóg pracowniczych wielu jeleniogórskich firm stanowią właśnie Ukraińcy, więc pogłębienie procesu wzajemnego poznawania się może być bardzo korzystne dla obu stron.
Ukraina przeżywa teraz szczególnie intensywny okres zmian. Po zmianie prezydenta tego kraju, czeka na wybory parlamentarne i zmiany w tym zakresie. Zmienia się tam także system zarządzania edukacją. Nowy prezydent Ukrainy zakwestionował już ponad 150 różnych ustaw i uchylił wiele z nich, niemniej dotyczą one obszarów, które nie są rozstrzygające w zmianie ważnych dziedzin polityki. Wycofano m.in. dokuczliwe dla życia codziennego szerokie uprawnienia wielu wysokich urzędników, którzy jeździli autami z sygnalizacją, mając uprzywilejowanie w ruchu drogowym, co było uciążliwe dla przeciętnego kierowcy, blokowanego przy dojeździe do pracy i do domu, niemniej nie dotyczy istotnych problemów.
Żeby Ukraińcy chcieli wrócić do siebie, do kraju, muszą być tam stworzone miejsca pracy i relatywnie niezła płaca, a to z kolei wymaga stworzenia warunków działalności pracodawców i wyeliminowania korupcji, więc podstawą jest tworzenie płaszczyzn w relacjach państwa z przedsiębiorcami. Oligarchiczny system zarządzania gospodarką nie ułatwia tych działań.
Jesteśmy optymistami, wprawdzie umiarkowanymi, ale jednak – powiedział W. Kaszycki. – Wielu młodych ludzi w ostatnich latach wyjechało do Polski i innych krajów. Oni już wiedzą, jak można organizować życie inaczej i te dobre wzorce chcą przenieść na Ukrainę. Nasze unowocześniane państwo może być dobrym partnerem dla innych, więc fakt, że nadchodzi nowa generacja ludzi otwartych na zmianę wszystkim przyniesie korzyść.
Poruszono także wiele wątków dotyczących możliwości poprawy regulacji prawnych umożliwiających pobyt i pracę Ukraińców w Polsce, rozmawiano o istotnych zmianach na lepsze, jakie pojawiły się w drogownictwie ukraińskim i kilku sprawach szczegółowych, zarysowując kształt możliwej współpracy.