W piątek (9.10) w Karpaczu doszło do meczu na szczycie, bowiem karkonoski "dream team" zmierzył się z Zagłębiem Lubin. Podopieczne Dilrabo Samadovej źle rozpoczęły spotkanie przegrywając po 8 minutach 1:4, ale trzy minuty później prowadziły już 5:4. Do przerwy uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego prowadziły 15:9, by w drugiej połowie kontrolować wynik. W 41. minucie było już 23:12 i mimo ambitnej pogoni (w 59. minucie było już tylko 25:23) Miedziowe musiały uznać wyższość KPR-u.
KPR Jelenia Góra/ SMS Karpacz - Zagłębie Lubin 26:23 (15:9)
KPR: Filończuk - Dubiel 10, Klimaszewska 5, Drozdowska 5, Skowrońska 4, Kruszewska 2, Starczyk, Białogrecka, Oleszek, Juźwik, Wojtas.
KPR Jelenia Góra - Dziewiątka Legnica 25:29 (13:16)
KPR: Grabarczyk, Płudowska - Szczepańska 9, Bachurska 6, Drąg 5, Podgórska 5, N. Liebersbach, M. Wrotniewska, Konarzewska, Szramik, Kubiak.