O ekspozycji pisze Zbigniew Kulig, dyrektor muzeum:
Od czasu powstania Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu, czyli od ponad 35 lat, gromadzone są w zbiorach muzealnych grafiki przedstawiające śląskie góry, a także miejscowości uzdrowiskowe i turystyczne w Sudetach. Z tego unikalnego zbioru wybrano trzydzieści prac, mających po około 100 lat. Ukazują one główne atrakcje turystyczne, miejsca odwiedzane przez ówczesnych wędrowców. Są tutaj; panoramy górskie, szczyty – głównie Śnieżka – najwyższy szczyt Karkonoszy i całych Sudetów, wodospady, kaplice położone wysoko w górach, historyczne zamki, dawne schroniska górskie i inne ważne miejsca.
Dawne grafiki kupowane były jako osobliwe pamiątki przez kuracjuszy przybywających do uzdrowiska Cieplice, położonego zaledwie kilka kilometrów od Jeleniej Góry. Wczasowicze ci, jako wędrowcy, ludzie pragnący poznania świata, wyruszali na piesze wędrówki w Karkonosze, do krainy legendarnego Ducha Gór Liczyrzepy.
Uzdrowisko Cieplice jest więc tematem bardzo wielu grafik. Pokazane są na nich zarówno panoramy tej miejscowości na tle wspaniałych Gór Olbrzymich, jak kiedyś nazywano Karkonosze, jak i same kąpieliska. Stąd organizowane były krótsze i dłuższe wyprawy w góry. Większość kuracjuszy wyruszała oglądać ruiny malowniczo położonego zamku na Chojniku, wspaniałe wodospady: Szklarki czy Kamieńczyka. Jednak największą atrakcją była wyprawa na sam szczyt Śnieżki. Z Cieplic jechało się najczęściej konnym powozem do Podgórzyna i Sosnówki, czasami nawet i do Karpacza Górnego. Po drodze odwiedzano kaplicę św. Anny ze Świętym Źródłem, położoną na zboczu Grabowca. Stamtąd dalej do „Chlebowej Budy”, leżącej na stoku Czarnej Góry. Ale kiedy postawiono w I połowie XIX wieku kościółek Wang, to on stał się kolejną atrakcją na trasie tej wędrówki. Wyprawa na Śnieżkę była najczęściej dwudniowa. Zakończeniem pierwszego dnia dla wędrowca był nocleg w „Budzie na Polanie” czy w nieco wyżej położonej w „Budzie Samuela” zwanej też i „Budą Hampla”. A stamtąd bardzo wcześnie z rana, jeszcze przed wschodem słońca, wyruszano na Śnieżkę, by oglądać z Równi pod Śnieżką, czy też i z samego szczytu wschód słońca. Podziwiano więc nie tylko wspaniałe krajobrazy, ale i kaplicę św. Wawrzyńca, pełniącą krótko funkcję górskiej gospody (w latach 1824 – 1850).
Wszystkie te atrakcje są tematami prac wykonanych przez znakomitych ówczesnych twórców, których nazwiska są znane lub też nie. Są to stare miedzioryty, jak i litografie. Szczególne cenną na prezentowanej wystawie jest „Panorama Gór Olbrzymich Hrabiego Schaffgotscha” wykonana przez J.B. Strahowskiego z Wrocławia w 2 połowie XVIII wieku, z zaznaczonym ważniejszymi obiektami w tych górach.