- Fotografie są autorstwa Krzysztofa Grochala i uzupełnione przeze mnie krótkimi opisami uwiecznionych miejsc – dodaje Zbigniew Piepiora.
Autor zdjęć, Krzysztof Grochal, jest inżynierem sprzedaży w jednej z dolnośląskich firm. Urodził się i mieszka w Krakowie, tam też ukończył politechnikę. Z Kowarami jest związany od dziecka, gdyż co roku przyjeżdżał tu z mamą Teresą na wakacje do babci i dziadka – Stefanii i Edwarda Paluchów. Mimo ich przeprowadzki do Jawora, Krzysztof wraca co jakiś czas do Kowar, które są dla niego bazą wypadową przede wszystkim we wschodnią część Karkonoszy.
– Moim hobby są survival, turystyka górska i podziemna oraz fotografia – mówi Krzysztof Grochal. – Lubię łączyć swoje pasje podczas wycieczek. Ze wszystkich polskich pasm górskich najbardziej, poza Bieszczadami lubię Karkonosze i Rudawy Janowickie, a wyjście w góry zimą jest szczególnie atrakcyjne. Gdybym miał dokonać wyboru, czy iść w góry przy temperaturze przekraczającej 30o C, jak teraz, czy przy ponad -30o C jak w lutym, kiedy robiłem prezentowane zdjęcia, wybrałbym ten drugi wariant – śmieje się autor. – Oczywiście trzeba pamiętać o tym, aby zawsze być dobrze przygotowanym na taką wyprawę, zarówno od strony wyposażenia jak i rozeznania terenu oraz potencjalnych zagrożeń – dodaje Krzysztof.
Na fotografiach pokazano ciekawe miejsca w Karkonoszach zimową porą. Można na nich zobaczyć m. in. Śnieżkę z polskiej jak i czeskiej strony, Równię pod Śnieżką, Upską Jamę, Kocioł Łomniczki, a także… „Eskimosa” z Karkonoszy.
- Ekspozycję można oglądać codziennie w godzinach 10.00-20.00 w „Gościńcu na Starówce” do końca lata – mówił Zbigniew Piepiora.