- Logistycznie było to trudne przedsięwzięcie, ale dla naszego głównego organizatora Edwarda nie ma rzeczy niemożliwych. Panowie kierowcy z firmy Zyga Tour z Karpacza wieźli nas bardzo wygodnym autokarem z dobrze działającą klimatyzacją, byli przy tym solidni, wyrozumiali i pomocni – relacjonują.
- W Krakowie zwiedziliśmy Wawel, Rynek z Sukiennicami, Kazimierz, Kościół Mariacki, a także obejrzeliśmy Kraków od strony Wisły płynąc statkiem Sobieski. Mimo naszej niepełnosprawności bardzo dużo zobaczyliśmy. W Kopalni Soli w Wieliczce „zaliczyliśmy” tzw. średnią trasę turystyczną czyli kilka poziomów do głębokości 135 m. Trzeci dzień spędziliśmy w Zakopanem, tradycyjnie spacerując po Krupówkach. Jednak głównym celem naszego pobytu w tym mieście był wjazd na Kasprowy Wierch. Tam, w zależności od możliwości, niektórzy odbyli dłuższy lub krótszy spacer po szlakach – opowiadają uczestnicy wycieczki.
- Zachwyceni Tatrami, (zdecydowana większość z nas była tu po raz pierwszy), widokami zapierającymi dech w piersiach, wracaliśmy szczęśliwi i radośni, choć mocno zmęczeni bogatym programem wycieczki oraz upałem – podkreślają i dodają: Bardzo dziękujemy: Edwardowi - za całokształt czyli koordynowanie wszystkich działań przed i w trakcie wycieczki oraz dźwiganie nas, Andrzejowi - za załatwienie hotelu i posiłków oraz rezerwację biletów do Wieliczki i na Kasprowy, Iwonce – za pilnowanie potrzebnych dokumentów i trzymanie kasy, Robertowi – naszemu przewodnikowi za obszerne informacje (szacunek za ogromna wiedzę historyczną, geograficzną i ogólnie turystyczną), Uli i Krysi za pomoc organizacyjną podczas trwania wycieczki oraz wszystkim, którzy nas dźwigali i pchali wózki. Szczególnie podziękowania dla Władz Miasta Karpacza za zastrzyk finansowy!