Zapowiadana na poniedziałek (2.07) akcja w obronie sądów i praw kobiet na jeleniogórskim Placu Ratuszowym spotkała się z niewielkim zainteresowaniem. Przybyło kilka osób, bez nagłośnienia i momentami wokół więcej było mundurowych, niż uczestników.
Stop dewastacji Polski. Nie zgadzasz się na dalszą demolkę Polski to musisz być z nami! Pokażmy, że jesteśmy razem wszyscy bez względu na zapatrywania polityczne i bezpartyjni, wierzący i niewierzący, pełnosprawni i niepełnosprawni, emeryci i renciści, młodzież i ta starsza młodzież, no i wspaniałe jeleniogórskie kobiety oraz wspierający je mężczyźni – zachęcali do udziału organizatorzy.
Wszyscy Ci, którzy wierzą i chcą demokracji! Wszyscy Ci, którzy szanują Konstytucję! Wszyscy Ci, którzy czują się europejczykami! Wszyscy Ci, którzy stają w obronie niezawisłych sądów! Wszyscy Ci, którzy szanują kobiety i ich prawa! Wszyscy Ci, którzy nie są obojętni na los osób niepełnosprawnych! Wszyscy Ci, którzy chcą żyć w wolnej, europejskiej, demokratycznej Polsce, a nie w „kaczystanie”! - dodano na portalu społecznościowym Facebook.
Jak się okazało, przybyło zaledwie kilka osób, głównie związanych z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet, który sprzeciwia się zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Na Placu Ratuszowym ślad po protestujących pozostał do dzisiaj (3.07). Członkowie i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji najwyraźniej mieli ważniejsze sprawy do załatwienia, a ze strony mieszkańców Jeleniej Góry i okolic jest znikomy odzew.
Krzysztof Moździerski z jeleniogórskiego KOD tłumaczy, że zgłosił i opublikował informację o akcji, ale osobiście nie mógł wziąć udziału.
- Niestety ze względu na przebieg wydarzeń ogólnopolskich organizatorzy odwołali wydarzenie – powiedział lider lokalnego KOD.