Jak wynika ze sprawozdań Narodowego Funduszu Zdrowia, w województwie dolnośląskim w ciągu ostatnich 30 miesięcy liczba pacjentów oczekujących do poradni kardiologicznej w trybie pilnym wzrosła o 118%.
Problemy kolejek między innymi w tej specjalizacji miała rozwiązać opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej wymyślona przez urzędników w Ministerstwie Zdrowia.
Na Dolnym Śląsku 344 placówki podpisały umowę na realizację takich świadczeń, ale pojawiają się komplikacje w finansowaniu opieki koordynowanej przez... państwo. Czyli "papier wszystko przyjmie", a życie i tak pokaże prawdę...
Czytaj więcej:
Codziennie umierają 3 osoby
Urzędnicy główkują
Urzędnicy jednak nie dają za wygraną i już wymyślii nowy "patent".
W resorcie zdrowia trwają bowiem prace nad koncepcją „odwracania piramidy świadczeń”, która w swoim założeniu ma na celu przekierowanie większej liczby osób z poradni specjalistycznych oraz szpitali do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli lekarzy rodzinnych.
Pierwszy krok poczyniono w październiku 2022 r., kiedy wprowadzono nowy model – opiekę koordynowaną, w ramach której pacjenci mogą skorzystać z pięciu ścieżek (kardiologicznej, diabetologicznej, nefrologicznej, pulmonologicznej oraz endokrynologicznej) u lekarza POZ, który ma możliwość konsultacji ze specjalistami.
Ponadto chorzy w ramach opieki lekarza rodzinnego mogli zrealizować badania, które dotychczas były dostępne wyłącznie w poradniach specjalistycznych. Efektem miało być m.in. skrócenie kolejek do owych poradni.
Koncepcja wydawała się prawidłowa, jednak okazała się nieskuteczna.
Jak wynika bowiem ze sprawozdań kwartalnych NFZ w województwie dolnośląskim liczba osób oczekujących w przypadkach pilnych do poradni kardiologicznej wzrosła o, bagatela, 118%.
W przypadkach pilnych jest to aż 4200 osób! Teoretycznie osoby te powinny być przyjęte natychmiast. Tymczasem średnie oczekiwanie to... 2 miesiące. W kolejce "planowej" (teoretycznie niepilnej czeka aż 22 tys. osób!).
- Zgroza to mało powiedziane. I prawdopodobnie urzędnicy i politycy będą dalej nieskutecznie kombinować "jak ulepszyć służbę zdrowia" - słyszymy.
Czytaj więcej:
Umierają w kolejkach