Przed spotkaniem przedostatniej kolejki Ligi Wojewódzkiej było już pewne, że KPR MOS zakończy sezon na pierwszym miejscu, jednak warto było udowodnić wyższość nad rywalem z czołówki tabeli. Do przerwy wrocławianki starały się dotrzymywać tempa jeleniogórzankom, ale po zmianie stron ewentualne wątpliwości zostały rozwiane.
Przyjezdne prowadziły w tym meczu jedynie po pierwszej skutecznej akcji (0:1), następnie do 13. minuty trwała wyrównana walka (4:3), a chwilę później było już 7:4 i 9:5. Do przerwy jeleniogórzanki prowadziły skromnie 12:9, ale po zmianie stron szybko stało się jasne, kto tego dnia dominuje na parkiecie hali przy ul. Złotniczej. Od stanu 17:12 (38. minuta) KPR odskoczył na 23:12, a następnie 27:13. Nie był to koniec seryjnie zdobywanych bramek przez lidera rozgrywek, bowiem w 56. minucie na tablicy wyników było już 34:17, a chwile wcześniej bramkę z rzutu karnego zdobyła Natalia Filończuk – 15-letnia bramkarka mająca na swoim koncie występy w Superlidze oraz reprezentacji Polski Juniorek doskonale spisywała się między słupkami, a strzelona bramka było wisienką na torcie znakomitego występu. Radość z gry w szeregach jeleniogórzanek zniesmaczyła nieco trenera gości, który stwierdził, że rywalki lekceważą jego zespół, jednak trudno odebrać gospodyniom prawa do fetowania kolejnego sukcesu na Dolnym Śląsku. Ostatecznie KPR MOS zwyciężył 36:18, a w ostatniej kolejce zagra w Oławie z miejscowym Moto-Jelczem.
KPR MOS Jelenia Góra - Handball-28 Wrocław 36:18 (12:9)
KPR: Filończuk (1 gol z rzutu karnego) – Basta 7, Dubiel 7, Drąg 5, Szramik 5, Delost 2, Starczyk 2, N. Liebersbach 1, Bachurska 1, M. Wrotniewska 1, Klimaszewska 1, Podgórska 1, Wiszniewska 1, V. Niebieszczańska 1, Sadowska.
UKS: Kunicka - Sowa 4, Gołąb 3, Jaworska 3, Cieślik 3, Łukaszewicz 2, Suropek 2, Kotulska 1, Chęcińska, Nicpoń, Kazimierz, Lipiec, Lazapoulos, Bednarska, Kołodziej, Niebielecka.
Widzów: 30.