Jeleniogórzanki po chwilowym falstarcie (1:3) z czasem zaznaczały swoją przewagę nad przyjezdnymi i w 14. minucie prowadziły 6:3, a chwile później 8:4. Kolejne minuty ku zaskoczeniu miejscowych kibiców należały do gości, co sprawiło, że na tablicy wyników pojawił się remis 8:8. Od tego momentu do przerwy trwał wyrównany bój, który nieznacznie (13:11) wygrały żółto-niebieskie.
Po zmianie stron podopieczne Michała Pastuszko ponownie odskoczyły na cztery bramki (15:11, 18:14), ale i tym razem tczewianki nie poddawały się. W efekcie w 47. minucie był już remis 20:20. Chwilę później miejscowe nie wykorzystały gry w przewadze, co zemściło się w 53. minucie, kiedy to niespodziewanie Sambor wyszedł na prowadzenie (21:22). W kolejnych akcjach z dobrej strony pokazała się Gosia Buklarewicz, która po akcji indywidualnej wyprowadziła nasz zespół na ponowne prowadzenie (23:22), a w 57. minucie strzeliła na 25:23. Mecz układał się po myśli jeleniogórzanek do 59. minuty - wtedy trzecią karę i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzała dobrze dysponowana w ataku Marta Dąbrowska, a karnego wykorzystała Krajewska i było już tylko 25:24. Gola na wagę trzech punktów mogła zdobyć dla KPR-u Ania Mączka, ale jej strzał obroniła Kordunowska-Lupa, co oznaczało, że przyjezdne będą miały 18 sekund na rozegranie ostatniej akcji. Walczące o utrzymanie szczypiornistki Samboru wykorzystały szansę uzyskując tuż przed końcową syreną rzut karny, który na bramkę zamieniła Magda Krajewska. Ostatecznie KPR zremisował w ostatnim meczu rundy zasadniczej z Samborem Tczew 25:25, co nie miało wpływu na miejsce w tabeli. W fazie play-off rywalkami jeleniogórzanek będą mistrzynie Polski z MKS-u Selgros Lublin.
KPR Jelenia Góra - Aussie Sambor Tczew 25:25 (13:11)
KPR: Kozłowska, Demiańczuk - Dąbrowska 7, Buklarewicz 5, Michalak 4, Grobelska 3, Bader 3, A. Mączka 1, Tomczyk.
Widzów: 300.
Relacja telewizji Strimeo TV: