Najprawdopodobniej zaprószenie ognia przez 41-letniego właściciela mieszkania, który nielegalnie pobierał energię elektryczną, było przyczyną czwartkowego pożaru w Sobieszowie przy ulicy Nałkowskiej.
W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał i nie było konieczności ewakuacji mieszkańców. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej spaliło się jedynie wyposażenie mieszkania pokrzywdzonego.
Może się okazać, że będzie on zarazem podejrzanym o kradzież prądu na niekorzyść zakładów EnergiaPro. Policjanci ustalili, że mężczyzna „zaoszczędził” na rachunkach za energię pięć i pół tysiąca złotych.
Mężczyźnie może także zostać postawiony zarzut narażenia na utratę zdrowia i życia ludzi, jeżeli okaże się, że wybuch pożaru został spowodowany poprzez instalację, przez którą lokator okradał z energii elektrycznej jej dystrybutora.