Czarci Młyn, położony w Świeradowie-Zdroju, a dokładnie w Czerniawie-Zdroju, stanowi nie tylko ważny zabytek architektury przemysłowej, ale również miejsce, które kryje w sobie niezwykłą legendę.
Obiekt, będący obecnie częścią Muzeum Chleba, zachwyca oryginalnym wyposażeniem oraz opowieściami, które przenoszą nas do czasów, gdy młynarze musieli zmagać się z nieprzewidywalnością natury i ludzkimi namiętnościami.
W sercu tej placówki kryje się niezwykła historia młynarza Bożydara, który niegdyś osiedlił się w Czerniawie-Zdroju. Jego losy są przykładem tego, jak nieprzewidywalne mogą być konsekwencje naszych decyzji.
Bożydar, pragnąc zapewnić sobie dostatek, wybudował młyn, który jednak nie przynosił mu oczekiwanych zysków. Klienci omijali go, korzystając z usług innych młynów, co sprawiało, że młynarz popadał w coraz większe kłopoty finansowe.
Wykuł literę
Pewnej nocy, po spożyciu alkoholu, Bożydar spotkał tajemniczego wędrowca, który zasugerował mu niezwykłe rozwiązanie jego problemów. Rada, by wykuł pierwszą literę swojego imienia w skale na Czarnej Kopie, wydawała się dziwna, ale młynarz postanowił spróbować. Jego determinacja przyniosła efekty – młyn zaczął działać, a klienci zaczęli przybywać. Bożydar wkrótce stał się jednym z najzamożniejszych mieszkańców wioski.
Jednak pomimo bogactwa, Bożydar zmagał się z osobistym nieszczęściem – żadna z panien nie chciała go poślubić. W obliczu kolejnych zmartwień, młynarz ponownie spotkał nieznajomego, który tym razem poradził mu, by wykuł ostatnią literę swojego imienia. Po spełnieniu tej rady, Bożydar ostatecznie znalazł miłość, a ich wesele było huczne i radosne.
Jak jednak można przeczytać w Przewodniku Historyczno-Krajoznawczym „W dolinachBobru i Kwisy”, gdy Bożydar musiał rozstać się z życiem doczesnym - wówczas nieznajomy pojawił się po raz trzeci. Wziął go za rękę i zaprowadził pod Czarną Kopę, gdzie rozsunęły się skały i czart wciągnął Bożydara do mrocznych czeluści piekła. Słuchając rad nieznajomego, własną ręką na skale podpisał na siebie wyrok.
Czarci Młyn z potencjałem
Czarci Młyn jest nie tylko miejscem, które przyciąga turystów swoją architekturą i historią, ale również przestrzenią, w której żyje legenda o Bożydarze. W trosce o to, aby czart, który przyczynił się do nieszczęść młynarza, nie odwiedzał ponownie, istnieje lokalny zwyczaj dotykania metalowej głowy lwa umieszczonej na drzwiach młyna. To symboliczne działanie ma chronić przed złymi mocami i zapewnić pomyślność.
Młyn wodny, wzniesiony około 1890 roku w Świeradowie-Zdroju, został wpisany do rejestru zabytków w 1996 roku. Przez lata jego konstrukcja była poddawana różnym modernizacjom, a ostatnia miała miejsce w latach 2011-2012, kiedy to młyn zyskał nową infrastrukturę turystyczną i dostosowany został do potrzeb osób niepełnosprawnych. Obecnie w Czarci Młynie, dzięki zachowanym urządzeniom i piecowi chlebowemu, turyści mogą nie tylko zobaczyć, jak wyglądała praca młynarza, ale także spróbować wypiekanego tam chleba.