Chodzi o teren graniczący z ulicą Paderewskiego, który od lat nie był wykaszany. W minionym roku po interwencjach kierowców, którzy na naszych łamach skarżyli się na ograniczoną widoczność, Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jeleniej Górze wykosił szeroki pas przy ulicach – zarówno Paderewskiego, jak i Kiepury. – Nic więcej zrobić nie możemy, bo jest to teren prywatny. W minionym roku dla bezpieczeństwa kierowców wydaliśmy miejskie pieniądze na wykoszenie przydrożnych pasów, ale kosztów wykoszenia całego placu ponosić nie możemy – mówi dyrekcja zarządu dróg.
Zastępca prezydenta Jerzy Łużniak - który po powrocie na to stanowisko za cel priorytetowy postawił sobie uporządkowanie miasta - zapewnia, że w najbliższych dniach na miejscu pojawi się miejska ekipa sprzątająca. – Oczyścimy ten teren ze śmieci, ale kosić go nie możemy – mówi Jerzy Łużniak. – Jest święte prawo własności, dlatego możemy tylko upominać i prosić, ewentualnie karać mandatami, ale to wszystko. Znam podobne sprawy, które urzędy przegrywały w sądach z właścicielami, którzy twierdzili, że chcą swoje działki utrzymywać w naturalnym stanie i sąd przyznawał im racje. Możemy więc karać tylko za nieporządek, ale wyegzekwowanie wykoszenia terenu jest bardzo trudne – dodaje Jerzy Łużniak.