Niekiedy zgłoszenia bywają zatrważające, jak choćby to, które dotyczyło mężczyzny, który upił się i zasnął na środku drogi Jelenia Góra – Zgorzelec. Żadne nie jest lekceważone, bo liczy się ludzkie życie i zdrowie.
Pytanie tylko: co potem. Mieszkańcy, którzy za dużo wypili, często trafiają do szpitala, gdzie – poza kolejnością – są przyjmowani, badani i udzielana jest im pomoc medyczna, choć poza „promilami w organizmie” są zdrowi. Ta usługa znacznie obciąża koszty działania placówki.
Dla „obsługi” takich „pacjentów” przeznaczona była zlikwidowana przed kilku laty Miejska Izba Wytrzeźwień, której działanie okazało się nierentowne. Mówiło się o postulatach, aby podobną placówkę „reaktywować” przy Szpitalu Wojewódzkim właśnie. Samorządowcy wspominali o możliwości wygospodarowania środków na etat dla lekarza, który zajmowałby się tylko nietrzeźwymi wymagającymi badań i „opieki”. Jak dotąd decyzja w tej sprawie nie zapadła.