Jeleniogórscy licealiści, którzy wyjechali na sesję Europejskiego Parlamentu Młodzieży z nauczycielem historii i wiedzy o społeczeństwie, Zbigniewem Gulczem, byli jedną z 18 delegacji z całego kraju. Poza polskimi delegatami w obradach uczestniczyli też przedstawiciele wielu państw Europy.
– Mamy ciekawe doświadczenia z takiego uczestnictwa z wcześniejszych lat, kiedy jeden z naszych uczniów zaznaczył się swoją obecnością podczas sesji krajowego Parlamentu Dzieci i Młodzieży. Tym razem przyszła kolei na szersze pole działania czyli uczestnictwo w sesji Europejskiego Parlamentu Młodzieży, która odbywała się w Warszawie miedzy 8 a 11 września. Z naszej szkoły na posiedzenie europejskiego parlamentu wybrali się prawdziwi entuzjaści, czyli ci, którzy naprawdę chcieli i sami przygotowali prace preselekcyjną w języku angielskim, w której wypowiadali się na wybrany temat. Prace te były oceniane przez organizatorów i po tej ocenie zaproszono dopiero konkretne osoby z poszczególnych szkół. Dla uczniów był to dobry początek do poznania mechanizmów funkcjonujących w polityce– mówi Zbigniew Gulcz.
Uczestnicy zostali podzieleni na grupy, którym przewodniczył doświadczony trener. Ich zadaniem było przedyskutowanie i opracowanie zaproponowanego problemu z zakresu polityki, nauk społecznych, kultury lub ekonomii.
– Przed wyjazdem wyobrażałam sobie, że uczestnictwo w Europarlamencie Młodzieży będzie polegało na biernym słuchaniu wykładów. Okazało się jednak, że przez cały czas aktywnie uczestniczyliśmy w tym, co się działo. Sami zdobywaliśmy wiedzę, którą musieliśmy przekazać innym, przedstawialiśmy też swoje poglądy i razem szukaliśmy kompromisu – powiedziała Melania Kozdra, uczennica III klasy o kierunku społeczno-prawnym.
Jak mówią delegaci, problemów poruszanych podczas sesji było bardzo wiele. Dyskutowano m.in. o wolności prasy, debatowano też na temat nowego budżetu Unii Europejskiej oraz działań jakie Polska mogłaby podjąć, aby zacieśnić więzy z Białorusią.
– Moja grupa szukała złotego środka dotyczącego zachowania wolności prasy przy nienaruszaniu prywatności innych osób, jak to się stało w Wielkiej Brytanii. Zaproponowaliśmy jakieś propozycje, ale doszliśmy też do wniosku, że rozwiązanie problemu nie zależy to od ustalonego prawa, ale od tego, jak się zachowują media. Jednego konkretnego rozwiązania nie ma, warto jednak o tym dyskutować – opowiada Michał Surynt. Jakub Wojdan podkreślał, że istotą sesji Europejskiego Parlamentu, była możliwość wypowiedzenia własnego zdania.
Wśród licznych korzyści płynących z tego wyjazdu jeleniogórscy uczniowie wymieniają praktyczne wykorzystywanie języka angielskiego, w którym prowadzone były wszystkie debaty czy spotkania, poznanie przebiegu debat na poziomie europejskim, nauka wymiany poglądów i poznanie sztuki kompromisu.
- Rozwiązania, które poznaliśmy podczas tego czterodniowego pobytu w Warszawie w przyszłości będziemy mogli wykorzystać w życiu. Myśleliśmy nawet o zorganizowaniu takiego spotkania w Jeleniej Górze, ale przeszkodą były wysokie koszty. Po tym wyjeździe zobaczyliśmy, że nasz głos może mieć ogromne znaczenie, że zrobienie pewnych rzeczy nie jest takie trudne, jak nam się wydawało i tak naprawdę nie ma problemów nie do rozwiązania – mówią uczestnicy sesji Europejskiego Parlamentu Młodzieży.