Niedziela, 2 lutego
Imieniny: Marii, Miłosławy
Czytających: 8848
Zalogowanych: 55
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Majowa ars poetica

Czwartek, 16 maja 2019, 8:31
Aktualizacja: Piątek, 17 maja 2019, 6:20
Autor: Jarosław Czarnoleski
Jelenia Góra: Majowa ars poetica
Fot. Jarosław Czarnoleski
W poniedziałkowe popołudnie (13.05) w kawiarni „Muza” odbyło się ostatnie przed wakacjami spotkanie z ars poeticą, na której swój najnowszy tomik „Po prostu życie” zaprezentowała Mieczysława Kłos–Kuligowska.

Liczni goście przybywszy do Osiedlowego Domu Kultury na jeleniogórskim Zabobrzu zostali przywitani przez Dominikę Krop, która następnie oddała prowadzenie prezes Stowarzyszenia Literackiego w Cieniu Lipy Czarnoleskiej. Danuta Mysłek przedstawiła postać poetki, która od samego początku uczestniczy w działalności stowarzyszenia.

Jeleniogórzanka, z wykształcenia chemik, od najmłodszych lat dzieli się swoimi pasjami twórczymi. Pisała scenariusze dla amatorskiego teatru poetyckiego, gdzie grała główne role oraz epizodyczne, a także była scenografem i reżyserem wystawianych sztuk. Jej dorobek literacki to sześć tomików poezji: „Na progu miłości” (2010), „Świat barwy i słowa” (2011), który zawiera fotografie obrazów jej niepełnosprawnej córki Kseni, „Ziarna nadziei” (2014), „Wszystkiego najlepszego oraz cicer cum caule” (2014), „Zaczerpnięte z Bożej winnicy” (2017), „Po prostu życie” (2019). Jest również współredaktorką „Bożej Winnicy”.

„W życiu musimy dokonywać wyborów, a ja wybrałam moją córkę Ksenię i tym sposobem osiągnęłam w życiu coś bardzo wielkiego. Wierzcie mi, że wszelkie zaszczyty, władza, sława, bogactwo są niczym - pozorem. Dzisiaj są, jutro przemijają. Dzięki córeczce Kseni nauczyłam się kochać bezwarunkowo. Nauczyłam się dawać, dawać, dawać z cierpliwością, miłością i spokojem wewnętrznym i jak chyba zauważacie, wcale nie jestem zgorzkniałą” - napisała o sobie w antologii „Dekada kwitnących lip” wydanej w 2016 r.

W prezentowanym tomiku „Po prostu życie”, odkrywamy inną stronę emocji poetki. Pomimo że znamy jej dorobek, najnowsze wiersze mają głębszy wymiar wzruszeń. Jak zauważyła we wstępie Maria Suchecka: „Każdy musi zmierzyć się z nieuchronnością przemijania. Robimy to na różne sposoby: bilansujemy porażki i sukcesy, niespełnienia przesuwamy w czas, który nadejdzie i może przyniesie realizację zamierzeń”. Autorka nawiązuje dialog z czytelnikiem, dzieli się z nim swoimi spostrzeżeniami nad naturą, opowiada o rozczarowaniach, notuje przemijanie pór roku, tak po prostu, jak w życiu. I nie jest nudna.

Oprawę muzyczną zapewnił, działający pod patronatem Piechowickiego Ośrodka Kultury zespół śpiewaczy „Szklarki” z jej założycielką Urszulą Musielak. Duże wrażenie na słuchaczach wywarła gra na gitarze Ewy Chromik z Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. St. Moniuszki w Jeleniej Górze.

Na spotkanie

Napiję się rannej rosy
z pszenicznego kłosa
ziaren kilka zjem.
Pójdę naga
pójdę bosa
na spotkanie z dniem.

Twoja reakcja na artykuł?

3
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
983
Tak
56%
Nie
34%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
10%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Senator pomaga maturzystom
 
Aktualności
Zamek Karpniki – od warowni po hotel
 
112
Wymusiła na Łomnickiej
 
Aktualności
Kiedyś tędy się szło do kościoła, a dzisiaj na zakupy
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group