Co zresztą widać w mandalach, które zostały przygotowane z wielką pieczołowitością, i które można oglądać w galerii COOLAZOOCH mieszczącej się przy głównym deptaku. – Malowanie mandali to aktywna medytacja stymulująca rozwój osobowości oraz duchowego oświecenia. Są to znaczące symbole psychicznej pełni, użyte kolory, formy i symbole stanowią odbicie nas samych, procesu życia. I podpowiada nam je intuicja – mówi Jadwiga Witczak.
Słowo „mandala” pochodzi z sanskrytu i znaczy tyle, co centrum, tajemnica, fundamentalna podstawa wszelkiego stworzenia. Według zachodnich czy wschodnich mistyków, mandale to droga, środek, centrum, które można odnaleźć w sobie samym.
– Symbole stosowane w mandalach to oko, serce, figury geometryczne, krople, kwiaty, znak nieskończoności itd. Kolory używane podczas ich malowania to biały, czerwony, purpurowy, fioletowy, niebieski, a także wiele innych. Tak naprawdę, to nasz indywidualny stan umysłu i ducha sugeruje nam malowanie mandali w określonych tonacjach – dodaje Witczak.
Na wystawie w galerii COOLAZOOCH przy ulicy 1-go Maja 44 można oglądać mandale artystki powstałe w tym roku i wcześniej. Są to zarówno prace namalowane w stylu zachodnim, jak i wschodnim. Wstęp wolny.