Jelenia Góra to miasto wielkich kontrastów, które z roku na rok narastają. Błyszczące elewacje kamienic na śródmiejskim trakcie w zestawieniu z tym, co po tej drugiej stronie – na którą mało kto się zapuszcza – aż w oczy kole.
Wystarczy krótki spacer, aby odkryć to, co wciąż ma w sobie ukryte w cieniu zaniedbań piękno. Zmurszałe tynki, nadgryzione zębem czasu płaskorzeźby, puste oczodoły bogatych niegdyś rezydencji.
Jak wyglądałyby, gdyby wciąż emanowały pierwotną urodą? I w dodatku świątecznie przystrojone? Zapraszamy Czytelników na krótką fotograficzną przechadzkę po Jeleniej Górze z drugiej strony. Może magiczna moc świątecznych życzeń sprawi, że choć w Waszej wyobraźni te miejsca – naznaczone nieznaną historią – na nowo nabiorą zasłużonego blasku.