Kariera humanisty, czy fach techniczny. Taki problem staje przed wieloma uczniami ostatnich klas gimnazjów, liceów, techników i zawodówek. Byli oni gośćmi wtorkowych Targów Edukacji i Pracy, wspólnego przedsięwzięcia Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP i Zespołu Szkół Technicznych
„Mechanik” w Jeleniej Górze.
Mogli zapoznać się z perspektywami dalszego kształcenia lub możliwości podjęcia pracy dzięki czternastu stoiskom. Swoją ofertę przedstawiły niektóre szkoły niepubliczne, państwowe. Radą służyli pracownicy urzędu pracy oraz inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy.
Tłoku nie było, bo organizatorzy zaprosili młodzież z poszczególnych szkół w różnych godzinach.
Dyrektorka „Mechanika” Wanda Kozyra przekonywała, że warto zmienić profil edukacji z kierunków humanistycznych na techniczy. – Takie są potrzeby rynku pracy – mówiła.
Targi już stały się stałym elementem kalendarza oświatowych imprez w stolicy Karkonoszy, ale czy rzeczywiście wszystkim pomogą? – Na pewno można tu zorientować się, co dalej robić. Ja jestem zdecydowany na dalszą naukę i już wybrałem szkołę, do której będę startował, więc raczej do niczego mi te targi niepotrzebne – przekonywał Sebastian, jeden z gimnazjalistów.
Organizatorzy są jednak przekonani, że impreza przynosi pozytywne skutki. Do dyspozycji młodzi ludzie mieli całą masę ulotek i materiałów. Były przygotowane sale, gdzie grupy młodych ludzi zainteresowanych konkretnym problemem mogły szerzej się z nim zapoznać.
Niektóre szkoły przygotowały też prezentacje swojej działalności, stoiska własnych wyrobów, a nawet minizakłady fryzjerskie, gdzie każdy mógł się ostrzyc korzystając z umiejętności uczniów.
Wszystkiemu przyglądali się licznie zgromadzeni goście: samorządowcy z zastępcą prezydenta Zbigniewem Szereniukiem i szefem rady miejskiej Hubertem Papajem, parlamentarzyści z posłanką Marzeną Machałek oraz dyrektorzy różnych placówek oświaty i kultury w mieście.