Z tego przejścia – skrótu mieszkańcy korzystali od zawsze. Chodzą nim m.in. do sklepów i na przystanki miejskiej komunikacji przy ul. Wolności, dzieci tamtędy idą do szkoły. Po każdym większych deszczu oraz w zimie przejście jest jednak bardzo śliskie i niebezpieczne.
- Dlatego w lutym br. zwróciliśmy się do Miasta z prośbą o zrobienie schodów i zjazdu dla niepełnosprawnych na tym przejściu, ale zamiast nam pomóc, urzędnicy zamknęli przejście zastawiając je z dwóch stron znakami – mówi Andrzej Kucharski z ul. Piotra Skargi w Jeleniej Górze. – Ludzie odgięli znaki i dalej tędy chodzą, ale na własną odpowiedzialność. Nikt nie będzie z siatkami z zakupami chodził taki kawał. Urzędnicy tłumaczą nam, że nie ma na to pieniędzy, bo na zrobienie tego przejścia potrzeba około 200 tys. zł. Pytamy na co? Na trochę asfaltu i trzy schody? – pyta Andrzej Kucharki.
Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze wyjaśnia, że sprawa nie jest taka prosta, jakby się mogło wydawać.
- Nie możemy zrobić prowizorycznego przejścia dla pieszych, bo chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi – mówi Jerzy Bigus. – Tam trzeba zrobić nie tylko trzy schody, ale również zjazd dla osób niepełnosprawnych oraz dla matek z dziećmi w wózkach. Ponadto potrzebne jest też oświetlenie oraz odwodnienie tego terenu. A przede wszystkim prawo budowlane wymaga projektu oraz dokumentacji, której nie mamy. To wszystko może kosztować około 100 tys. zł. W tegorocznym budżecie takich pieniędzy po prostu nie ma. 100 metrów od ul. Piotra Skargi oraz od ul. Groszowej są bezpieczne przejścia dla pieszych, dlatego to zadanie nie jest palącą potrzebą. Za 1,5 miesiąca będzie przygotowywany projekt budżetu na kolejny rok. Postaramy się, by to przejście się w nim znalazło – dodaje Jerzy Bigus.