– Te zawody różnią się od typowego kajakarstwa górskiego – mówił Robert Szymacha z Akademickiego Klubu Turystyki Kajakowej „Bystrze”, który jest organizatorem zawodów. – Nie ma tu bramek, zawodnicy mogą płynąć jak chcą, liczy się czas pokonania trasy.
Jak podkreślił, jest to bardziej turystyczna impreza niż sportowa.
Zawodnicy mieli do pokonania odcinek o długości 800 metrów. Start był w okolicach wejścia do KPN-u przy Wodospadzie Szklarki, meta – na wysokości Hotelu „Las”. Dziesięciu najlepszych awansowało do finału. O ostatecznym zwycięstwie decydował czas dwóch spływów. W dniu zawodów było zimno i padał deszcz. Ale ten nie przeszkadzał zawodnikom, wprost przeciwnie, dzięki temu w Kamiennej było więcej wody.
Ale i tak trasa była bardzo trudna. Już kilka metrów od startu zawodnicy musieli spłynąć skalną kaskadą. Moment nieuwagi mógł kosztować wywrotką. Najtrudniejszy był jednak fragment przy moście, w drugiej części trasy. Wystające kamienie i spiętrzona woda utrudniały zawodnikom pokonanie tego odcinka.
– Zaklinowałem się między dwoma kamieniami – opowiada Piotr Stelmach, który tuż przed mostem wypadł z kajaka i nie ukończył zawodów. – Zerwał mi się fartuch i kajak napełnił się wodą. Próbowałem się podnieść tzw. eskimoską, ale się nie udało. Jestem wściekły, bo do tego momentu szło mi bardzo dobrze.
Zaklinował się też Maciej Adamek z Krakowa. Tyle, że tuż przed metą. No i udało mu się uwolnić i dopłynąć bezpiecznie do końca. – Płynąłem tu pierwszy raz – powiedział. Trasa była trudna, miałem wcześniej problemy pod mostem, popłynąłem trochę tyłem i bokiem, i jakoś się wyratowałem. Jestem bardzo zmęczony, to najtrudniejsza rzeka w Polsce – zakończył.
Sukcesy i porażki
W kategorii amatorskiej mężczyzn zwyciężył Łukasz Leśniak (łączny czas obu spływów 12:41,92) przed Michałem Wrzalem (12:47,43) i Jackiem Daszkowskim (13:03,57). Wśród pań najlepsza była Małgorzata Liber, przed Dorotą Kozłowską i Anna Cios. W klasyfikacji drużynowej zwyciężyła ekipa „Napieratory Bystrze” przed „Wir ZKK”.
Nie obyło się bez zgrzytów. Organizatorzy zdyskwalifikowali Tomasza Czaplickiego (klub KKK Jelenia Góra), gdyż zawodnik miał licencję Polskiego Związku Kajakowego. Problem w tym, że Czaplicki nie ukrywał tego i przy zgłoszeniu nikt mu nie powiedział, że nie będzie klasyfikowany. Można go było zresztą dopuścić na tzw. listę PK, czyli poza konkurencją. Tymczasem Czaplicki został dopuszczony normalnie do zawodów, ale po pierwszym spływie, w którym miał najlepszy czas, organizatorzy podjęli decyzję, że nie wystąpi on w finale.
Nie przyznano też trzeciego miejsca w kategorii drużynowej. Normalnie należało się ono zespołowi KiM, ale jeden z zawodników tej ekipy przyznał się, że ma licencję PZK.
Szkoda, bo te dwa zdarzenia kładą lekki cień na dobrze przygotowanych i bardzo widowiskowych zawodach. Miejmy nadzieję, że organizatorzy wyciągną wnioski i tak przygotują regulamin, aby w kolejnych latach nie dochodziło to podobnych zgrzytów.
Otrzymaliśmy stanowisko Organizatorów w tej sprawie. Niżej publikujemy jego treść.
Paragraf 7 Regulaminu Mistrzostw (dostępny na oficjalnej stronie Mistrzostw http://amp.bystrze.org) mówi, że:
"Uczestnicy zostaną podzieleni na dwie kategorie: Amatorska i Zawodnicza. W kategorii Amatorskiej mogą ystępować wyłącznie osoby niebędące zawodnikiem sportowym (nieposiadające licencji zawodniczej Polskiego Związku Kajakowego) od 19 kwietnia 2003 roku, do chwili obecnej. W kategorii Zawodniczej mogą występować pozostałe soby, spełniające warunki par. 6".
Podczas zapisów na liście startowej zawodnicy deklarowali, do jakiej kategorii należą (wypełniając własnoręcznie
kategorię: "AM" - Amatorska Mężczyzn, "ZM" - Zawodnicza Mężczyzn, "AK" - Amatorska Kobiet, "ZK" - Zawodnicza Kobiet), stwierdzając to własnoręcznym podpisem. Wszyscy byli informowani o tym, jakie są kategorie i proszeni o zapoznanie się z Regulaminem przed wypełnieniem listy startowej. Regulamin był także dostępny na oficjalnej stronie
zawodów od dnia 15 marca 2008 r.
Podczas przejazdu eliminacyjnego Mistrzostw listy startowe zostały skonsultowane z Członkiem Zarządu PZKaj
zajmującym się licencjami. W związku z tymi konsultacjami wyszło na jaw, iż kilka osób, które zadeklarowały kategorię "AM" posiadają licencje zawodnicze PZKaj, lub posiadały ją wcześniej (zgodnie z par. 7 Regulaminu). W związku z tym, Organizatorzy skorzystali z par. 22 Regulaminu, mówiącego że:
"W przypadku nieprzestrzegania przez uczestnika imprezy niniejszych przepisów Regulaminu, Organizatorzy Mistrzostw oraz Komisja Sędziowska może zastosować karę dyskwalifikacji zawodnika".
W sprawie jednej dyskwalifikacji został złożony pisemny protest na ręce Organizatorów, na który została udzielona pisemna odpowiedź przez Komitet Organizacyjny oraz Komisję Sędziowską Mistrzostw. Odpowiedź ta podtrzymała podjętą wcześniej decyzję.
Do kategorii "ZM" (Zawodniczej Mężczyzn) zgłosił się jeden zawodnik, który (ze względu na brak wymaganej liczby 5 osób w kategorii) nie został sklasyfikowany (w wynikach jest podany jego czas przejazdu wraz z informacją, iż startował poza klasyfikacją). Gdyby wszystkie zdyskwalifikowane osoby wypełniły listę zgłoszeniową zgodnie ze stanem faktycznym, Kategoria "ZM" zostałaby stworzona (zgodnie z par. 17, pkt. 2 Regulaminu: "Wymogiem do stworzenia kategorii jest zgłoszenie co najmniej 5 uczestników").
Organizatorzy