Pracownicy mają do swojej dyspozycji: 9 piaskarko - solarek, trzy samochody ciężarowe o ładowności 8 ton, które mogą być przeznaczone także do wywozu śniegu, 7 ciągników opłużonych wyposażonych w rozsypywacze, pług wirnikowy, trzy pługi lekkie z nośnikami, dwie ładowarki oraz inny, specjalistyczny sprzęt, używany w razie potrzeby.
W tym roku opiekować się będziemy prawie 255 kilometrami miejskich dróg i ulic - mówi Włodzimierz Stasiak, prezes firmy. - W stosunku do roku ubiegłego jest to o około 10 kilometrów więcej. Są one podzielone na cztery kategorie odśnieżania. W pierwszej znajdują się drogi krajowe, Al. Solidarności, Jana Pawła II czy ul. Wolności. Tam działamy najpierw. Na końcu znajdują się uliczki boczne - osiedlowe. Jelenia Góra nie jest tu żadnym wyjątkiem, podział obowiązuje w całym kraju.
MPGK odśnieża również część miejskich chodników (np. Pl. Ratuszowy). Za zdecydowaną ich większość odpowiadają jednak właściciele stojących przy nich nieruchomości i właściciele posesji.
W związku z licznymi kontrowersjami związanymi z sypaniem soli na oblodzone drogi, warto wiedzieć, że przed solą - w niskich temperaturach wzbogaconą o chlorek wapnia - praktycznie nie ma obecnie alternatywy. Używają jej nie tylko samorządy wszystkich polskich miast, ale także władze Berlina, Londynu i Sztokholmu. Piasek czy żużel nie spełniają należycie swej funkcji, gdyż nie rozpuszczają lodu, a jedynie go uszorstniają, dodatkowo zapychając studzienki i brudząc ulice. Ich wiosenne sprzątanie podwyższa koszt całej akcji odśnieżania nawet o 70 proc. Piasek ześlizguje się ponadto z oblodzonych chodników, żużel natomiast mocno pyli i niszczy obuwie jeszcze bardziej niż sól.