O uporządkowaniu Rynku i jego okolic mówi się dużo od kilku lat, ale na tym się kończy, bowiem centrum starego miasta jest niezmienne. Poza plenerowymi imprezami, kiedy całość nabiera klimatu, jest tu przaśnie i bez stylu. Plac Ratuszowy przypomina raczej fragment wesołego miasteczka, a nie reprezentacyjną część stolicy powiatu i miasta aspirującego do roli stolicy całego regionu.
Bałagan w wyglądzie zarówno Placu Ratuszowego, jak i okolicznych uliczek nie wynika jedynie z niewyremontowanych i pomazanych markerami murów kamienic. Brak jest jednolitego zagospodarowania przestrzeni w Rynku i okolicy. – Stragan owocowo-warzywny przysłania częściowo witryny Biura Wystaw Artystycznych, a naprzeciwko ze straganów sprzedawane są spodnie. Oczywiście nie chodzi o zakaz handlu, w miejscu gdzie od lat spotykają się sprzedawcy z klientami. Chodzi jedynie o rozsądne rozmieszczenie stoisk oraz ich wygląd – mówi pani Barbara, mieszkanka Zabobrza.
Samorządowcy mają jednak pomysł na częściowe rozwiązanie tych problemów.
– Są plany zagospodarowania przestrzeni Rynku. Najważniejsze jest aby rozstawiane stoiska były stylizowane i mniej więcej jednolite. Rynek niedawno zmienił swój status i nie jest już traktowany jako pas drogowy, na którego terenie mógł każdy wystąpić o zezwolenie na handel, i władze miasta wtedy nie mogą odmówić – usłyszeliśmy od Cezariusza Wiklika, rzecznika jeleniogórskiego magistratu.
– Teraz miejsce do handlu można dzierżawić, ale władze Jeleniej Góry mogą odmówić tej dzierżawy, jeśli uznają, że nie jest to odpowiednia forma handlu lub stoisko ma wygląd sprzeczny z panującym stylem. Dlatego chcemy zakupić stylizowane stoiska, na których projekt zostanie ogłoszony konkurs, aby handlowcy nie musieli specjalnie kupować nowego straganu, a żeby mogli je wynajmować. W przyszłym roku na jeleniogórskim Rynku pojawią się już takie stoiska stylizowane, choć już teraz na różnych imprezach kulturalnych staramy się, aby stoiska te przybierały ciekawe dla oka formy – dodał C. Wiklik.
Wszelkie pomysły i zmiany zagospodarowania przestrzeni w Runku muszą być konsultowane ze wspólnotami mieszkaniowymi, ponieważ to do nich należą podcienia kamienic, gdzie często stawiane są stoiska handlowe. W tej chwili ogródki piwne zajmują znaczną część Placu Ratuszowego i mogłyby być również wystylizowane w oryginalny sposób. Na razie jedyny kolorystyczny akcent to parasole i reklamy na płotkach.