Jelenia Góra: Najpierw chronił przy wypłacie, a potem chciał okraść
Aktualizacja: 11:25
Autor: 112
Jak ustalili funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze, do zdarzenia doszło 26 listopada w Jeleniej Górze. Tego dnia mężczyźni spotkali się w mieście. Pokrzywdzony poprosił znajomego, aby ten asystował mu przy wypłacie pieniędzy z banku. Po wypłacie pokrzywdzony, aby odwdzięczyć się za przysługę, zaprosił kolegę na piwo. Kiedy wyszedł na chwilę, znajomy zainteresował się jego saszetką, w której było ponad 60 tysięcy złotych. Mężczyzna to zauważył i wywiązała się awantura.
- Wówczas 63-latek wyrwał mu saszetkę i rzucił się do ucieczki. Pokrzywdzony krzykiem zaalarmował obsługę lokalu i klientów o kradzieży. Jednemu z pracowników udało się wyrwać mu saszetkę, ale sprawca uciekł. Pieniądze wróciły do właściciela, który tak był szczęśliwy, że musiał to uczcić. O przestępstwie powiadomił policję dopiero po pięciu dniach. Wtedy okazało się, że sprawcę kradzieży znał tylko z widzenia - informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik KMP w Jeleniej Górze.
Na podstawie rysopisu i uzyskanych w tej sprawie informacji, policjanci ustalili i zatrzymali 63-latka, jako podejrzanego o to przestępstwo. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.