Waldemar Kurczyński i Michał Żuczkowski, pracownicy terenowi Obwodu Ochronnego Śnieżka, na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego natknęli się na tropy rysia. Obserwację potwierdził pracownik zajmujący się fauną w KPN – Roman Rąpała, który odnalazł m.in. fragmenty sierści.
Jak informowaliśmy w listopadzie ub. r., ten jeden z największych drapieżników Europy z rodziny kotów powrócił po dwóch wiekach w czeskie Karkonosze. Teraz według ustaleń pracowników KPN pojawił się w najwyższych górach Dolnego Śląska, gdzie po raz pierwszy wykryto jego tropy sześć lat temu. Prawdopodobnie przywędrował z leżącego na czesko-niemieckim pograniczu Parku Narodowego Czeska Szwajcaria.
W naszym kraju, wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt, ryś jest objęty rygorystyczną ochroną. Najczęściej występuje u nas w niższych partiach gór, w pobliżu siedzib saren, na które chętnie poluje. Sporadycznie atakuje jelenie. W przeciwieństwie do innych drapieżników nie uznaje padliny, woli świeże mięso z upolowanych zwierząt.