Sobota, 1 marca
Imieniny: Antoniego, Dawida, Radosława
Czytających: 15854
Zalogowanych: 91
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION/ REPUBLIKA CZESKA: „Nasi” zagrali w Czechach. Don’t Panic na Rock Session Night

Poniedziałek, 9 maja 2011, 8:29
Aktualizacja: 8:30
Autor: Petr
REGION/ REPUBLIKA CZESKA: „Nasi” zagrali w Czechach. Don’t Panic na Rock Session Night
Fot. Petr
W nocy z soboty na niedzielę jeleniogórska formacja porno–metalowa Don’t Panic zagrała na pierwszej z cyklu Rock Session Night w czeskim Bozkovie. Jak im poszło? – Znamenitě! – podsumował Petr Hůrka, jeden z uczestników imprezy.

Cykl imprez Rock Session Night w czeskim Bozkovie, oddalonym od Jeleniej Góry o około 70 km, to projekt zainicjowany przez Jiří Doubka i Dionýza Baán, punkowców zamieszkujących w Bozkovie, których zamiarem jest zrzeszać przynajmniej raz w miesiącu młodych artystów nie tylko z Czech, lecz także z zagranicy. – Pragniemy łączyć ludzi dobrą muzyką, ściągać do nas zespoły grające jej najróżniejsze odmiany: rock, reggae, folk, metal, HC, ska itd., zrzeszać ich na jednej scenie i propagować wśród uczestników Rock Session Night wybuchową mieszankę tego wszystkiego – mówił nam Jiří Doubek. – Cieszymy się, że dzięki naszym przyjaciołom z Gminy Janowice Wielkie, tym razem przyjechał do nas Don’t Panic, który naprawdę nieźle dał czadu – dodał.

Istotnie bowiem, ekipa z jeleniogórskiej formacji Don’t Panic pokazała się z jak najlepszej strony. – Było „znamenitě!” (znakomicie, świetnie). Szczególnie urzekł mnie growl wokalisty, mocny, ostry, ciężki, choć sama muzyka i teksty też niczego sobie. Osobiście wolę bardziej punkowe brzmienia, choć po występie Don’t Panic chyba przekonam się do porno-metalu. Oni łączą różne style, mają w sobie to „coś” – entuzjazmował się Petr Hůrka, jeden z uczestników Rock Session Night w czeskim Bozkovie.

Podczas występu Don’t Panic zabrakło tylko jednego. Dużej publiczności, bowiem prócz Petra Hůrki na „płycie” bawiło się kilkanaście osób. Z uwagi na fakt, iż po koncercie część składu musiała wracać do Polski, kapela wystąpiła jako pierwsza i nie spotkała się z tak bohaterską frekwencją jak CZE-HUN z Bozkova, 9431 z Tanvaldu, Vagyny Dy Praga z Pragi, John Silver ze Smržovka czy In-Touch z Železný Broda. – Szkoda, bo ich powinien usłyszeć każdy, kto tu dziś przyjdzie. A przyjdzie ich wielu, wiem z doświadczenia po wcześniejszych koncertach, które tu organizowaliśmy. Gdyby chłopcy grali po północy, mieliby pełną salę. Tak czy owak, zagrali rewelacyjnie – mówił nam po występie Don’t Panic Dionýz Baán. W sumie, „przyszło” około 300 osób.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile jest warte Twoje auto?

Oddanych
głosów
358
Poniżej 10 tys. zł
29%
10-30 tys. zł
29%
30-80 tys. zł
23%
80-120 tys. zł
8%
Powyżej 120 tys. zł
11%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Jedyna prawdziwa bitwa amerykańsko–rosyjska
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
112
Do Świnoujścia na lawecie?
 
112
Pożar w Sobieszowie – jedna osoba nie żyje
 
Aktualności
Turystyczna "petarda" powstanie w Piechowicach?
 
Aktualności
Tu doszło do mordu – przypomina krzyż pokutny w Łomnicy
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group