Niedziela, 24 listopada
Imieniny: Flory, Jana, Emmy
Czytających: 12078
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: (Nie)bezpieczna Jelenia Góra

Niedziela, 11 października 2009, 7:58
Aktualizacja: Poniedziałek, 12 października 2009, 8:11
Autor: Ania
JELENIA GÓRA: (Nie)bezpieczna Jelenia Góra
Fot. TEJO
O stanie bezpieczeństwa w mieście rozmawiamy z podinsp. Zbigniewem Markowskim, zastępcą komendanta miejskiego policji w Jeleniej Górze.

Czy funkcjonariuszy nie jest za mało, a może po prostu nie są skuteczni?

Zbigniew Markowski. – Jelenia Góra jest miastem blisko stutysięcznym, siłą rzecz na jego terenie dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń, jednak trzeba zaznaczyć, że od kilku lat ilość przestępstw pospolitych takich jak kradzieże, włamania, rozboje, bójki i pobicia systematycznie i w znaczący sposób spada. Doskonale rozumiemy i analizujemy odczucia mieszkańców, nie zgodziłbym się jednak ze stwierdzeniem, że funkcjonariusze policji nie są w stanie zadbać o bezpieczeństwo. Faktem jest, że dysponujemy określoną liczbą policjantów, ale nie my sami ją ustalamy, a ustawa budżetowa. Od kilku lat dynamicznie reorganizujemy naszą komendę, między innymi „ucywilniliśmy” wszystkie aktualnie możliwe do tego etaty, a odzyskane siły w postaci policjantów skierowaliśmy do pełnienia służby patrolowej i w ruchu drogowym na terenie miasta i powiatu. W ten sposób reagujemy na zmieniającą się rzeczywistość i wpływamy na poprawę bezpieczeństwa. Przez 24 godziny na dobę patrolujemy teren i nie lekceważymy żadnego wezwania. Teren patrolowany jest w oparciu o bieżącą analizę zagrożeń, w tym w oparciu o sygnały napływające od mieszkańców o miejscach, które uznają za niebezpieczne. Wyciągamy także wnioski z tego, w jaki sposób i jak szybko udaje się nam dotrzeć na miejsce zdarzenia. Należy jednak wziąć pod uwagę to, że funkcjonariusze pomagają wielu osobom. Często wzywani są na interwencje domowe, które bywają bardzo czasochłonne ze względu na ilość badań, jakie musi przejść osoba pijana i awanturująca się. Jeżeli więc wzywani są do kolejnego wydarzenia, jadą często z drugiego końca miasta, ale nigdy niczego nie lekceważą.

– Czy w związku z tym policjantów patrolujących miasto nie powinno być więcej? Ich brak odczuwają zwłaszcza mieszkańcy Cieplic.

– Często jeździmy na interwencje w miejsca, obok których znajdują się sklepy nocne. Mieszkańcy informują nas o zakłóceniach porządku, nazywanych przez nas społecznie uciążliwymi. Należy jednak wiedzieć, że jeżeli osoby nietrzeźwe kupujące alkohol nie popełniają ani przestępstwa, ani wykroczenia np. nie tłuką butelek, to funkcjonariusze mają bardzo wąskie pole działania. Najlepiej jest gdy pielgrzymki ludzi nietrzeźwych kończą się do godziny 22.00, ale niestety w mieście powstają punkty zapalne w pobliżu miejsc, gdzie alkohol sprzedawany jest dłużej. Podejmujemy zawsze zdecydowane działania, by usunąć zagrożenie i zakłócenia porządku, często we współpracy z mieszkańcami, strażą miejską i zainteresowanymi podmiotami. Ale gdy likwiduje się jeden problem, powstaje drugi. Staramy się jednak zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom. Wysyłamy dodatkowe patrole w miejsca, w których spotyka się młodzież, gdzie może dochodzić do rozprowadzania środków odurzających oraz tam gdzie mogą przebywać osoby podejrzane. Codziennie szczególną uwagę zwracamy na newralgiczne miejsca takie jak np. centrum miasta, czyli odcinek od Kościoła Łaski pod Krzyżem Chrystusa do placu Ratuszowego, gdzie poza służbami interwencyjnymi, niemalże każdego dnia kierujemy dodatkowe patrole piesze, także pełnione wspólnie z SM. Poza tym w weekendy więcej funkcjonariuszy wysyłamy w okolice dyskotek i zabaw. Nie mówiąc już o tym, że dodatkowo pracujemy podczas wielu imprez organizowanych w naszym turystycznym powiecie, zarówno artystycznych, jak i sportowych. Warto jednak wiedzieć, że o bezpieczeństwo muszą zadbać przede wszystkim organizatorzy, my ich jedynie wspomagamy.

- Mieszkańcy powinni informować policję o każdym według nich niebezpiecznym wydarzeniu, czy raczej poczekać, aż sytuacja naprawdę będzie wymagała interwencji funkcjonariuszy?

– Jeżeli zauważą, że wokół nich dzieje się coś złego i może dojść do przestępstwa lub wykroczenia, to jak najbardziej powinni nas o tym informować. Funkcjonariusze na pewno przyjadą na miejsce lub udzielą informacji jak się należy zachować. Dobrze jest także, gdy osoba, która zgłasza nam daną nieprawidłowość, zgodzi się być świadkiem wydarzenia. Przyczyni się wówczas do ukarania sprawcy kradzieży czy bójki. Takich osób jest jednak niewiele, ale chwała tym którzy w ogóle dzwonią i rozumieją, że tak naprawdę w ten sposób działają dla dobra samych siebie i nas wszystkich jako mieszkańców tego regionu. Czasami wzywa się nas również w ciągu dnia, żebyśmy z centrum miasta „wywieźli” np. osoby żebrzące. Jeżeli jednak nie robią one tego w sposób natarczywy i nie mają dochodów, a wywołują jedynie litość wśród przechodniów, to nie możemy nic zrobić. Są dla nas takimi samymi obywatelami, jak inni. Co nie znaczy, że nie interesujemy się nimi. Zawsze sprawdzamy ich tożsamość i fakt czy nie otrzymują żadnej pomocy finansowej. Często odsyłamy ich także do ośrodków pomocy społecznej.

- Czy planowane są jakieś działania, które sprawią, że jeleniogórzanie będą czuli się naprawdę bezpiecznie?

– Cały czas pracujemy nad tym, żeby w Jeleniej Górze było bezpieczniej. W ciągu trzech-czterech minionych lat przestępczość w mieście zmalała dwukrotnie. Niedługo będzie ono monitorowane przez kamery, co powinno pozwolić szybciej schwytać sprawców przestępstw lub wykroczeń np. sprawców niszczenia elewacji. Miasta, które od dłuższego czasu mają monitoring są dowodem na to, że jest to naprawdę dobra inwestycja. Mówi się co prawda o tym, że do sytuacji niebezpiecznych i tak będzie dochodzić, a ochroni się jedynie osoby, spacerujące w centrum, ale to właśnie tutaj tętni turystyczne życie i pojawia się najwięcej osób, posiadających dobra materialne, a to kusi potencjalnych sprawców kradzieży i innych negatywnych zachowań. My również nie pozostajemy bierni i przygotowujemy kolejne zmiany organizacyjne w naszych jednostkach , które we współpracy z samorządami powinny spowodować dalsze zwiększenie ilości policjantów pracujących bezpośrednio w służbie interwencyjnej i patrolowej. Mówiąc o bezpieczeństwie i skuteczności naszych policyjnych działań chciałbym także podkreślić, że wokół problematyki bezpieczeństwa staramy się skupić wszystkich bez wyjątków, bo znając naszą wiodącą rolę, wiemy przecież, że na rzecz bezpieczeństwa powinni działać wszyscy, także my sami jako mieszkańcy. Jako wymierny przykład dobrze rozumianej współpracy i troski o nasze lokalne bezpieczeństwo chciałbym wskazać, że w Jeleniej Górze w ciągu minionych kilku lat, a dokładnie od 2002 r. nie ma żadnego niewykrytego zabójstwa, a część z nich została wykryta bezpośrednio na podstawie informacji napływających od mieszkańców, także po publikacjach w mediach. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli nadal liczyć na naszych mieszkańców, nie tylko w sprawach tak ważkich, ale także w tych które utrudniają nam codzienne życie.

– Dziękuję za rozmowę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
975
Jedną
6%
Kilka (3-5)
18%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
30%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
8%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Putin i jego nowa doktryna nuklearna
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Kamień węgielny pod budowę osiedla Młynówka wmurowany
 
Karkonosze
Lawinowa "jedynka" w Karkonoszach
 
Kilometry
Jednak nie będzie ronda
 
Aktualności
Darmowe sprawdzenie świateł

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group