Mężczyźni zostali zatrzymani w związku z interwencją w jednym z jeleniogórskich marketów. Policjanci zostali wezwani przez pracowników ochrony, ponieważ 21-latek zjadł w sklepie kiełbasę i wypił napój o łącznej wartości 15 zł, a nie ma czym zapłacić.
Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna był wyraźnie poddenerwowany. Podejrzenie funkcjonariuszy wzbudziły kluczyki do samochodu marki Audi A4, które miał 21-latek, ale nie miał dokumentów do tego auta, był też bez dokumentów potwierdzających jego tożsamość. Potwierdził ją kolega 21-latka, który podszedł do policjantów.
- Funkcjonariusze postanowili sprawdzić auto, do którego kluczyki miał 21-latek. Samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych stał na parkingu. Po sprawdzeniu okazało się, że jego kradzież zgłoszono na terenie Niemiec 12. listopada br. – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy KMP w Jeleniej Górze. - Policjanci zatrzymali 21-latka i jego 30-letniego kolegę. Wstępnie ustalili, że 30-latek pilotował kolegę z Niemiec tak, aby ten nie wpadł w ręce policji. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Zatrzymani odpowiedzą za paserstwo, za co grozić im może nawet do pięciu lat pozbawienia wolności – dodaje.