Nowe wiaty przystankowe wraz koszami na śmieci i gablotami reklamowymi staną przy Alei Jana Pawła II przy stacji Statoil, przy ulicy Elsnera koło szpitala w kierunku ul. Kiepury, przy Karłowicza nieopodal sklepu Jubilat, przy Marii Skłodowskiej – Curie, przy Domu Hauptmanna przy ul. Karkonoskiej w Jagniątkowie oraz przy ul. Bankowej.
– Nareszcie będziemy mieli normalny przystanek, człowiek nie będzie już musiał stać na deszczu. Do pracy dojeżdżam z tego przystanku już prawie 20 lat, kiedy robi się zimno i mokro czekanie na autobus pod „gołym niebem” staje się koszmarem – mówi pani Anna z ul. Karłowicza.
Prace mają się rozpocząć na dniach, a ich zakończenie planowane jest do końca listopada.
Jak mówi naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Dorota Wiącek, miasto przejęło utrzymanie przystanków autobusowych MZK w minionym roku w październiku. Od tego czasu dokonano ich przeglądu i stwierdzono, że wiat przystankowych brakuje w dziewięciu miejscach.
– W tym roku wygospodarowaliśmy pieniądze na sześć wiat. Pozostałe trzy: przy ul. Małcużyńskiego oraz dwa przy cmentarzach przy ul. Sudeckiej zostaną postawione w przyszłym roku – mówi Dorota Wiącek.
Mieszkańcy Zabobrza przypominają, że wiaty przystankowej brakuje też na przystanku autobusu PKS. Kilka tygodni temu u przewodnika w tej sprawie interweniowała Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jednak w dalszym ciągu ani miasto ani przewoźnik nie czuje się w obowiązku, by taką wiatę w tym miejscu zamontować.
Dorota Wiącek mówi, że jest to obowiązek przewoźnika. Pracownik Działu Przewozu PKS Tour twierdzi natomiast, że firma nigdy nie stawiała i stawiać nie będzie żadnych wiat. Twierdzi, że jest to obowiązek gminy. I tak błędne koło się zamyka.