Obraz ukrzyżowanej kobiety znajduje się w górnej części jednego z ośmiu ołtarzy znajdujących się w kościele, któremu patronuje Czternastu Świętych Wspomożycieli. Pochodzi z początku XVIII wieku, lecz jego autor jest nieznany. Najprawdopodobniej jest to malarz pochodzący z tzw. szkoły krzeszowskiej, być może uczeń samego Michaela Willmanna.
Postać przedstawiona na obrazie to Wilgefortis, nazywana także Kumernis, Dzielną Dziewicą, Świętą Liberatą. Jej kult jako świętej był niegdyś dość popularny, obecnie jest to postać mocno zapomniana. Świadczy o tym fakt, iż w 1969 roku została ona wykreślona z Martyrologium Rzymskiego – oficjalnego spisu świętych i błogosławionych Kościoła Rzymskokatolickiego. Powszechnie kwestionuje się też jej historyczność.
Według wczesnośredniowiecznej legendy - Wilgefortis była córką króla Luzytanii, czyli krainy położonej na pograniczu dzisiejszej Portugalii i Hiszpanii – mówi Andrzej Weinke. - Ojciec postanowił wydać ją za mąż za władcę Sycylii, który był poganinem. Wilgefortis, jako gorliwa chrześcijanka nie chcąc za męża innowiercę ogłosiła bunt, za co ojciec zamknął ją w ciemnicy. By uratować się przez zamążpójściem tak żarliwie modliła się do Chrystusa, że na jej twarzy wyrosła broda. To oczywiście odstraszyło jej przyszłego męża, a w ojcu wzbudziło taką wściekłość, że nakazał ją ukrzyżować. Niedoszła panna młoda zmarła na krzyżu. Zgodnie z tą legendą, Wilgefortis przedstawiana jest jako brodata postać o rysach kobiety przybita do krzyża. Kowarska Święta, co jest spotykane niezbyt często, brody jednak nie ma. Ma za to jeden but cudownie zrzucony. Wiąże się to z kolejną opowieścią o biednym skrzypku, który gdy potrzebował wsparcia, dostał od Wigefortis złoty trzewik. Taki trzewik, a i samego skrzypka odnajdziecie na obrazie w naszym kościele. Postać ta stała się opiekunką grajków ulicznych, artystów i muzyków.
Dodajmy że figurę Wilgefortis można zobaczyć w jednej z kapliczek kalwarii w Wambierzycach. Jej obraz na szkle posiada też w swoich zbiorach Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze, zaś figurę Muzeum Śląska Opolskiego w Nysie. Postać ukrzyżowanej kobiety jest również inspiracją dla artystów różnych dziedzin sztuki. Wątek Wilgefortis powraca w książce Olgi Tokarczuk "Dom dzienny, dom nocny". Na jej podstawie Teatr Wierszalin wystawił sztukę "Ofiara Wilgefortis". Teatr Muzyczny w Gdyni zaprezentował spektakl "Kumernis" Agaty Dudy-Gracz w jej reżyserii. Legenda Wilgefortis oraz poświęcony jej zakon brodatych kobiet jest ważnym wątkiem w komiksie Castle Waiting autorstwa Lindy Medley.
Obraz ukrzyżowanej Wilgefortis to nie jedyna osobliwość kowarskiej świątyni. Na jej sklepieniu można zobaczyć malowidło przedstawiające wrota piekieł. Miłośników sztuki sakralnej oraz regionalistów zapewne zainteresują pochodzące z XV wieku freski przedstawiające wszystkich świętych, namalowane w przyziemiu wieży. Wewnątrz kościoła znajdują się aż trzy przedstawienia św. Jana Nepomucena – dwie figury oraz jeden obraz. W jednym z ołtarzy bocznych świątyni umieszczono kopię figurki Praskiego Dzieciątka Jezus. Na zewnątrz świątyni znajduje się natomiast cenna rzeźba zwana Madonną na potworze. Natomiast wszyscy, którzy pamiętają przerabianą w szkole średniej średniowieczną „Legendę o św. Aleksym” powinni zobaczyć ołtarz poświęcony tej postaci.