Wyrostków zatrzymała policja po tym jak ostrzelali z karabinka okna szkole. Pisze o tym wtorkowa Polska Gazeta Wrocławska. Strzelanina nie zakończyła się tragedią, choć mogła.
Uczniowie chcieli sprawdzić, czego nauczyli się na szkolnej strzelnicy, gdzie odbywają regularne zajęcia. Dyrekcja placówki, w której się uczą, podkreśla, że nastolatki nie są aniołkami. Zdarzyło im się zapalniczkami przypalać sufit w klasie. Mają naganne sprawowanie.
Gazeta wymienia szkoły w regionie, gdzie prowadzone są rozszerzone zajęcia z przysposobienia obronnego. Jedną z nich jest liceum w Złotoryi. Jego trzech uczniów zabiło zimą tego roku kolegę.
Młodzież z klas militarnych odbywa wojskowe szkolenia, ale rekrutacja do takich oddziałów nie wymaga spełnienia określonych warunków. Dostać się tam może każdy, pod warunkiem, że zdał test gimnazjalny i jest sprawny fizycznie.
Specjaliści alarmują, że wśród uczniów klas wojskowych niektórzy mają skłonności do agresji. – Wojskowa dyscyplina wyzwala w nich najgorsze emocje – konkluduje gazeta zastanawiając się, czy klasy tego typu nie powinny zostać zlikwidowane.