Karpacz: Parkowanie tylko za drobne w Białym Jarze to absurd
Aktualizacja: Środa, 7 marca 2018, 8:04
Autor: WAC
Pan Bartłomiej przyjechał w jeden z ostatnich weekendowych dni do Białego Jaru w Karpaczu, aby na stoku poszusować na nartach. Niestety radość z możliwości uprawiania „białego szaleństwa” dość skutecznie zmąciły mu problemy z brakiem drobnych do parkomatu, który jedynie w bilonie przyjmował opłaty za postój aut.
- Który turysta zabiera ze sobą wiadro monet w góry (20zł w monetach)? II dlaczego parkomat wymaga wprowadzenia numeru rejestracyjnego auta? Byłem dwa tygodnie wcześniej w tym miejscu. Czy inkasent, który wtedy pobierał opłaty nie mógł uprzejmie informować ludzi, żeby za dwa tygodnie mieli ze sobą bilon? - pyta nasz Czytelnik.
Jak dowiedzieliśmy się od burmistrza Radosława Jęcka, parkomaty działają w Karpaczu od 1 marca. Zostały zainstalowane w pięciu miejscach: przy ul. Olimpijskiej, Świętokrzyskiej, Łącznej, Parkowej i Konstytucji 3 Maja. – Zdecydowaliśmy się na zamianę inkasentów na parkomaty z przyczyn oszczędnościowych, gdyż ich utrzymanie jest tańsze niż zapewnienie wynagrodzenia pobierającym opłaty – mówi R. Jęcek. - W tej chwili przyjmują one jedynie bilon, ale zmieni się to lada dzień po podpisaniu stosownej umowy na obsługę systemu płatności kartami. Państwa czytelnik mógł jednak skorzystać z możliwości uiszczenia opłaty parkingowej za pomocą specjalnej aplikacji na smartfona. Jest to o tyle korzystna forma płatności, że system daje możliwość dokładniejszej weryfikacji wysokości opłaty. Ma to zastosowanie w przypadku gdy rzeczywisty czas postoju jak krótszy niż zadeklarowany w momencie rozpoczęcia parkowania – wyjaśnia burmistrz.