Zaczynała przygodę ze sportem od siatkówki na siedząco, ale w pewnym momencie za namową Wiktora Żuryńskiego (trenera Startu Simet Jelenia Góra) postanowiła spróbować swoich sił w lekkiej atletyce. Lucyna Kornobys wiele czasu, sił i pieniędzy poświęciła swojej pasji – przyniosło to znakomity efekt w postaci srebrnego medalu Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
W trakcie spotkania opowiadała o swoich początkach ze sportem, a także o przygotowaniach do najważniejszej imprezy w dotychczasowej karierze. Zdradziła też z jakimi bolączkami spotykali się inni paraolimpijczycy w Brazylii, mówiła o ich zmaganiach z własnymi słabościami, a także z przeciwnościami losu.
Od kilku lat jeleniogórzanka trenuje i startuje w barwach Startu Wrocław – tam ma lepsze warunki do doskonalenia formy, ale ciągle promuje miasto, w którym mieszka i pracuje. Pochodząca z Lubawki srebrna medalistka w pchnięciu kulą opowiadała o specyfice konkurencji, w których startuje (oprócz pchnięcia kulą jest to też rzut oszczepem). To właśnie przepisy zakazujące odrywania pośladków z siedziska sprawiły, że w rzucie oszczepem nie zdobyła pierwszego medalu. Ostatni rzut w Rio oddała na ponad 18 metrów, co dałoby brąz, ale sędzia uznał próbę za spaloną.
Jak mówiła, Rio de Janeiro jest piękne, ale i smutne, bowiem widać ogromny kontrast między wioską olimpijską a biednymi dzielnicami miasta. Jest tam też niebezpiecznie, choć na własnej skórze tego – na szczęście – nie odczuła. Oprócz kiepskich warunków sanitarnych, o których już pełnosprawni olimpijczycy informowali, problemem były też kradzieże dokonywane przez obsługę hotelową.
Lucyna Kornobys przyznała, że wsparcie ze strony kibiców – w tym prawdopodobnie jedyna w Polsce strefa kibica paraolimpijczyka jaką zorganizowano w Jeleniej Górze – jest bardzo ważne. Dodaje to sił i motywacji do dalszych starań, bowiem gdy sportowcy niepełnosprawni wracali z mistrzostw Europy i świata z medalami liczonymi w dziesiątkach, ogólnopolskie media nie interesowały się ich dokonaniami. Teraz to się zmienia.
Wkrótce rozpocznie przygotowania do mistrzostw świata, które w 2017 roku odbędą się w Londynie i tam zamierza poprawić się przede wszystkim w oszczepie, a w pchnięciu kulą podtrzymać wysoką formę.