Uroczyste pasowanie to także czas na pokazanie rodzicom, czego dzieci nauczyły się przez pierwszy miesiąc w szkole. Były śpiewy, tańce, recytowanie wierszy oraz słodkie upominki od starszych kolegów i koleżanek.
W roku szkolnym 2016/2017 w SP 7 wystartowała jedna pierwsza klasa, co w dużej mierze jest powodem braku sześciolatków, bowiem większość rodziców zdecydowała się pozostawić maluchy w przedszkolach. - Nie jest tak źle, był wcześniej wyż – były po 4 klasy, teraz jest jedna klasa – powiedziała Elżbieta Rybak. „Siódemka” oferuje uczniom m.in. liczne zajęcia pozalekcyjne i opiekę świetlicową od 7:00 do 17:30.
W pasowaniu pomagał zastępca prezydenta Jeleniej Góry, który przyznał, że w murach szkoły przy ul. Sudeckiej rozpoczynał edukację 48 lat temu (wówczas była to Szkoła Podstawowa Nr 14). - Wspominam te czasy bardzo mile. Była to szkoła w odległości ok. 200 metrów od mojego domu. Miałem mnóstwo kolegów, z którymi utrzymuję w dalszym ciągu kontakty towarzyskie. Z wieloma spośród nich chodziłem do szkoły średniej, potem do Akademii Ekonomicznej – wyznał Piotr Paczóski.
Jak swoje pasowanie wspomina wiceprezydent? - To jest taki wiek w życiu – w szczególności chłopców – że nie jest się fanem dziewczynek. W parze występowałem z sąsiadką z bloku, a przygotowania odbywały się na początku wakacji. „Nieszczęście” polegało na tym, że codziennie widywałem ją, kiedy chodziłem rano po mleko i byłem bardzo zażenowany. Potem to zażenowanie minęło – wyznał Piotr Paczóski.