Senator Krzysztof Mróz zwołał na dzisiaj (3.01) konferencję prasową, podczas której upomniał się wraz z radnym Mariuszem Gierusem o obietnicę wyborczą, którą Jerzy Łużniak składał podczas minionej kampanii. Chodzi o bezpłatną komunikację miejską, która miała zostać wprowadzona do 1 stycznia 2019 roku.
Mamy już 3 stycznia 2019 roku i to nie klub Prawa i Sprawiedliwości nakładał rygor spełnienia obietnic wyborczych, lecz to Jerzy Łużniak i jego obóz polityczny, który rządzi w Jeleniej Górze, wziął na siebie zobowiązanie z terminem 1 stycznia - podkreślił Mariusz Gierus, radny klubu PiS. - Uczniowie, młodzież oraz studenci mieli obiecane, że będą mogli od 1 stycznia jeździć autobusami MZK w Jeleniej Górze bezpłatnie - przypomina bezpartyjny radny (nie jest członkiem PiS).
Z kolei Krzysztof Mróz, który był rywalem Jerzego Łużniaka w wyścigu o fotel prezydenta miasta - zaznaczył, że bezpłatna komunikacja dla dzieci i młodzieży była jedyną twardą obietnicą ze sztywnym terminem realizacji.
Minął 1 styczeń i obietnica nie została dotrzymana. Apelujemy, żeby prezydent Łużniak nie szedł drogą Rafała Trzaskowskiego (prezydenta m. st. Warszawy - red.), gdzie co innego Platforma Obywatelska mówi przed wyborami, a po wyborach nagle zapomina o swoich obietnicach - mówił senator Mróz. - Mam nadzieję, że to krótki poślizg i na pierwszej sesji w 2019 roku określone zapisy zostaną uchwalone - dodał polityk PiS.
Chcemy jako największy klub opozycyjny - w imieniu mieszkańców - przypominać prezydentowi o jego obietnicach - deklaruje M. Gierus.
Jak udało nam się ustalić, sprawa bezpłatnej komunikacji dla dzieci i młodzieży znalazła się w autopoprawkach prezydenta do projektu budżetu miasta na rok 2019, więc jeszcze w styczniu najprawdopodobniej zostanie przyjęta do realizacji.
Komisja Finansów jednogłośnie zaopiniowała pozytywnie moje autopoprawki i mam nadzieję, że zostaną przyjęte przez Radę Miejską - powiedział Jerzy Łużniak, który szacuje, że bezpłatna komunikacja dla dzieci, młodzieży i studentów będzie kosztować budżet miasta około 2 miliony złotych rocznie.
W trakcie spotkania z dziennikarzami była też mowa o tym, że nie będzie podwyżki cen energii oraz o planowanej deglomeracji - te tematy poruszymy w osobnych artykułach.