Na kabareton przybyło wielu mieszkańców Jeleniej Góry, ale również turyści i kuracjusze. Najpierw wystąpił kabaret Chyba z Wrocławia w składzie: Piotr Gumulec i Maciej Gliński, który zaangażował nawet kobietę z publiczności do gry w skeczu. Artyści wcielili się w role: lekarza, pacjenta, włamywacza, czy gangstera. Po nich publiczność rozbawił kabaret Ciach w składzie: Małgorzata Czyżycka, Janusz Rewers, Leszek Jenek i Tomasz Kowalski.
- Zaprezentowaliśmy kilka nowych skeczy tj. „Narzekacz”, „Ufik”, „Telefony”, czy też starsze „Prezent” oraz „Sąsiadka”. Z tym ostatnim wiąże się ciekawa historia. Na jednym z występów zgasło nagle światło i musiałam improwizować chyba z 10 minut na temat elektryki - mówiła Małgorzata Czyżycka.
- Najbardziej lubię te najnowsze skecze, bo niosą ze sobą wiele energii, zarówno dla nas, jako odgrywających różne role, jak i dla publiczności – powiedział Janusz Rewers.
- Moim ulubionym skeczem jest „Melina”, ale już go nie gramy, bo ma swoje lata. Tym razem zaprezentowałem piosenkę o tancerzu, trochę głupku, do której napisałem muzykę – opowiadał Leszek Jenek. - A ja lubię wszystkie nasze skecze – dodał Tomasz Kowalski.
Publiczność była zachwycona pozytywną energią, jaką przekazali kabareciarze. podczas Wiosny Cieplickiej. - Bardzo lubię kabaret Ciach, widziałam wiele ich występów w telewizji. Cieszę się, że tym razem mogłam zobaczyć ich na żywo – mówiła Marzena Irska z Jeleniej Góry.
- Jestem kuracjuszką i uważam, że to świetny pomysł, by w tak urokliwym miejscu występowały kabarety i bawiły swoimi oryginalnymi skeczami – podkreślała Tatiana z Wrocławia.