Dolny Śląsk: Podatki i karabiny
Aktualizacja: Niedziela, 22 stycznia 2006, 23:50
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Ta grupa zawodowa jest chyba najbardziej rozczarowana skutkami wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Choć dzięki celnikom zapełnia się połowa państwowej kasy, to w wielu miejscach stali się niepotrzebni
Szczególnie w takich województwach jak dolnośląskie, gdzie nie ma już kontroli na granicach, wielu celników straciło zajęcie.
- Z 45 oddziałów celnych pozostało tylko 11 - opowiada Arkadiusz Barendziak, rzecznik prasowy Izby Celnej we Wrocławiu.
Celnicy nie tylko walczą z przemytem, ale pobierają także akcyzę, podatek VAT i cła. Jednak rolę funkcjonariuszy, którzy przed 1 maja na stałe kontrolowali granicę z Niemcami i Czechami, przejęły lotne brygady, które wyrywkowo prowadzą kontrole.
- Zniknie największy kiedyś oddział w Zgorzelcu. Ministerstwo Finansów nie przewiduje zwolnień. Jednak osoby, które chcą pozostać w służbie, będą musiały się pogodzić z przeprowadzką na wschodnią granicę - mówi Barędziak.